O. Ziółek: o. Mądel jawnie zignorował moją prośbę

O. Ziółek: o. Mądel jawnie zignorował moją prośbę

Dodano:   /  Zmieniono: 
O. Krzysztof Mądel (fot. Pawel Ulatowski / Newspix.pl )Źródło:Newspix.pl
"Od kiedy o. Krzysztof Mądel powiedział mi o swoich traumatycznych przeżyciach z dzieciństwa, jestem tym bardzo poruszony. Jeśli te informacje okazałyby się prawdą, jestem zdeterminowany, aby zrobić wszystko, co w naszej mocy, by o. Mądel otrzymał ze strony zakonu wszelką możliwą pomoc" - napisał w oświadczeniu Prowincjał Towarzystwa Jezusowego Prowincji Polski Południowej o. Wojciech Ziółek. Dodał też, że o. Mądel zadeklarował, że potrzebuje takiej pomocy, choć wcześniej wielokrotnie odmawiał.
O. Mądel wyznał ostatnio, że w dzieciństwie był molestowany przez proboszcza . W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" tłumaczył, że trauma z dzieciństwa spowodowała, że podczas scysji w zakonie zareagował dość gwałtownie i popchnął innego zakonnika. Mężczyzna trafił do szpitala z raną głowy i złamanym obojczykiem.

O. Ziółek zaznaczył też, że o. Mądla obowiązują te same reguły i zasady dotyczące publicznych wypowiedzi, jakie obowiązują wszystkich jezuitów. "Podstawowa zasada mówi o konieczności wcześniejszego konsultowania z przełożonym treści publicznych wypowiedzi i uzyskania jego zgody na tę wypowiedź. Chcę poinformować, że w przypadku żadnej z licznych, zeszłotygodniowych wypowiedzi, o. Mądel nie konsultował ich z przełożonym, nie uzyskał na nią pozwolenia, ani o nie nie prosił. W ten sposób jawnie zignorował również prośbę" - zaznaczył o. Ziółek.

Prowincjał dodał, że w tej sytuacji zakon będzie pomagał wszystkim poszkodowanym. Podkreślił jednak, że sytuacja wymaga nie tylko pomocy poszkodowanym, ale także "konkretnych decyzji personalnych". "Zostaną one przeze mnie podjęte na początku września, po wcześniejszym dogłębnym rozeznaniu i zasięgnięciu koniecznych opinii" - stwierdził.

ja, deon.pl