W liście pasterskim odczytywanym w Kościołach w związku z rozpoczęciem roku szkolnego przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski przypominają rodzicom, że "edukacja seksualna (którą chce się wprowadzi do szkół - red.) jest sprzeczna z chrześcijańską wizją człowieka".
"Niezwykle ważne jest, aby szkoła budowała swój program wychowawczy w ścisłym porozumieniu z rodzicami" - podkreślają biskupi. "Przypominamy, że bez zgody rodziców szkoła nie może realizować programu wychowawczego ani pozwalać na nauczanie przedmiotów, których treści są sprzeczne z ich przekonaniami lub wprost demoralizujące. Prawo oświatowe mówi wyraźnie o konieczności respektowania przez szkołę publiczną chrześcijańskiego systemu wartości (por. Ustawa o systemie oświaty – preambuła). Powierzając swoje dziecko szkole, rodzice nie powinni zgodzić się na edukację, która byłaby sprzeczna z ich przekonaniami i wyznawanymi wartościami" - czytamy w liście.
Biskupi piszą też, że "nauczyciel i wychowawca nie może być neutralny. Nie powinien więc zagubić właściwej hierarchii wartości zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Musi być świadkiem wartości, które wyznaje".
arb, KEP
Biskupi piszą też, że "nauczyciel i wychowawca nie może być neutralny. Nie powinien więc zagubić właściwej hierarchii wartości zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Musi być świadkiem wartości, które wyznaje".
arb, KEP