Pomnik rotmistrza Pileckiego może stanąć gdziekolwiek - powiedział "Rzeczpospolitej" szef SLD Leszek Miller, wyrażając sprzeciw przeciw burzeniu pomnika żołnierzy radzieckich w Warszawie.
Pomnik Braterstwa Broni w Warszawie to pierwszy pomnik postawiony w stolicy po II wojnie światowej. Przedstawia czterech żołnierzy Armii Czerwonej i Ludowego Wojska Polskiego ze spuszczonymi głowami, dlatego nazywany jest przez warszawiaków pomnikiem "czterech śpiących".
Pilecki zamiast "czterech śpiących"?
Pomnik usunięto z pl. Wileńskiego ze względu na budowę metra. Ma tam wrócić w 2014 r. Krytycy pomnika uważają, że pomnik nigdy nie powinien już stać w Warszawie. Radni PiS zaproponowali, by w miejsce opuszczone przez "czterech śpiących" postawić pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego - bohatera polskiego podziemia, żołnierza AK, organizatora ruchu oporu w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz, po wojnie straconego za udział w antykomunistycznym podziemiu.
Miller: pomnik Pileckiego może stanąć gdziekolwiek
"Rzeczpospolita" spytała szefa SLD Leszka Millera, co sądzi o pomyśle, by pomnik "czterech śpiących" zburzyć i zastąpić go pomnikiem Pileckiego.
- Po co burzyć? - spytał Miller. - Zniszczenie pomnika Braterstwa Broni na pewno wywoła retorsje ze strony Rosji dotyczące polskich symboli na jej terytorium - stwierdził szef Sojuszu.
Zdaniem byłego premiera, pomnik rotmistrza Pileckiego "może stanąć gdziekolwiek".
zew, "Rzeczpospolita"
Pilecki zamiast "czterech śpiących"?
Pomnik usunięto z pl. Wileńskiego ze względu na budowę metra. Ma tam wrócić w 2014 r. Krytycy pomnika uważają, że pomnik nigdy nie powinien już stać w Warszawie. Radni PiS zaproponowali, by w miejsce opuszczone przez "czterech śpiących" postawić pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego - bohatera polskiego podziemia, żołnierza AK, organizatora ruchu oporu w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz, po wojnie straconego za udział w antykomunistycznym podziemiu.
Miller: pomnik Pileckiego może stanąć gdziekolwiek
"Rzeczpospolita" spytała szefa SLD Leszka Millera, co sądzi o pomyśle, by pomnik "czterech śpiących" zburzyć i zastąpić go pomnikiem Pileckiego.
- Po co burzyć? - spytał Miller. - Zniszczenie pomnika Braterstwa Broni na pewno wywoła retorsje ze strony Rosji dotyczące polskich symboli na jej terytorium - stwierdził szef Sojuszu.
Zdaniem byłego premiera, pomnik rotmistrza Pileckiego "może stanąć gdziekolwiek".
zew, "Rzeczpospolita"