Komisarz Unii Europejskiej ds. budżetu, Janusz Lewandowski mówiąc w programie "Fakty o Faktach" nt. trwających w Polsce strajków związkowców ocenił, iż "rozwiązania [kryzysu - red.] nie wykrzyczy się na ulicach".
Lewandowski zaznaczył, że "Europa jest wypełniona po brzegi niezadowoleniem na miarę tego wielkiego kryzysu" i Polska jest wśród tych krajów. Komisarz ocenił, że "na południu [Europy - red.] ludzie protestują, bo obniża się im emerytury i płace po to, by dostosować poziom życia do możliwości gospodarki". W jego opinii, społeczeństwa pastw na południu Europy "żyły ponad stan"
- Ja mam taki osąd cąłej sprawy, że rzeczywiście skoro każdy ekonomista powie, że my lekceważymy te lekcje południa, te postulaty czy dość samobójcze obniżenie wieku aktywności zawodowej oraz usztywnianie rynku pracy co jest niedźwiedzią przysługą dla ludzi w czasie kryzysu, to gdy to się zsumuje w ciężary spowalniające gospodarkę to musi dojść do rozmowy pozaulicznej - zaznaczył Lewandowski.
Dodał, że "nie sądzi" by Polsce groziła fala strajków, które doprowadzą do głębokiego kryzysu.
Komisarz zaznaczył, że budzące sprzeciw związkowców elastyczne formy zatrudnienia i naliczania czasu pracy "są lepsze niż bezrobocie lub wypychanie ludzi w szarą strefę". Jego zdaniem związkowcom trudno to po prostu zrozumieć.
TVN24.pl
- Ja mam taki osąd cąłej sprawy, że rzeczywiście skoro każdy ekonomista powie, że my lekceważymy te lekcje południa, te postulaty czy dość samobójcze obniżenie wieku aktywności zawodowej oraz usztywnianie rynku pracy co jest niedźwiedzią przysługą dla ludzi w czasie kryzysu, to gdy to się zsumuje w ciężary spowalniające gospodarkę to musi dojść do rozmowy pozaulicznej - zaznaczył Lewandowski.
Dodał, że "nie sądzi" by Polsce groziła fala strajków, które doprowadzą do głębokiego kryzysu.
Komisarz zaznaczył, że budzące sprzeciw związkowców elastyczne formy zatrudnienia i naliczania czasu pracy "są lepsze niż bezrobocie lub wypychanie ludzi w szarą strefę". Jego zdaniem związkowcom trudno to po prostu zrozumieć.
TVN24.pl