- Mam nadzieję, że do debaty na temat katastrofy smoleńskiej nie dojdzie. Bo uczestniczyliby w nim wybitni eksperci i znachorzy, ludzie bez kwalifikacji. To ostatecznie ośmieszyłoby polską naukę - powiedział na antenie TOK FM szef SLD Leszek Miller komentując pomysł prof. Michała Kleibera, by zorganizować debatę, w której wezmą udział eksperci z zespołu Laska oraz zespołu Macierewicza.
Prof. Michał Kleiber, prezes PAN, zaproponował, by zorganizować debatę ekspercką ws. katastrofy smoleńskiej. Dodał, że zarówno eksperci zespołu Macierewicza jak i zespołu Laska wyrazili zainteresowanie debatą.
W ocenie Millera debata nie wpłynie na zmianę zdania osób, które wierzą, że w Smoleńsku doszło do zamachu. - To kwestia wiary. A wiara nie wymaga naukowych dociekań. W związku z tym nic się nie zmieni. I ci, którzy wierzą, że Tusk z Putinem zamordowali naszego najlepszego prezydenta, dalej będą wierzyć. Nawet gdyby ktoś kiedyś opublikował zapis ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich, z którego wynikałoby niezbicie, że był nacisk, żeby lądować w Smoleńsku, to "kościół smoleński" nie przyjmie tego do wiadomości - podkreślił szef SLD.
- Zwykle mam wiele uznania i respektu dla utytułowanych naukowców. Ale występy panów profesorów, którzy występują na rzecz Antoniego Macierewicza ośmieszają polską naukę i podważa jej rangę, znaczenie, autorytet. To jest zawstydzające - mówił Miller.
ja, TOK FM
W ocenie Millera debata nie wpłynie na zmianę zdania osób, które wierzą, że w Smoleńsku doszło do zamachu. - To kwestia wiary. A wiara nie wymaga naukowych dociekań. W związku z tym nic się nie zmieni. I ci, którzy wierzą, że Tusk z Putinem zamordowali naszego najlepszego prezydenta, dalej będą wierzyć. Nawet gdyby ktoś kiedyś opublikował zapis ostatniej rozmowy braci Kaczyńskich, z którego wynikałoby niezbicie, że był nacisk, żeby lądować w Smoleńsku, to "kościół smoleński" nie przyjmie tego do wiadomości - podkreślił szef SLD.
- Zwykle mam wiele uznania i respektu dla utytułowanych naukowców. Ale występy panów profesorów, którzy występują na rzecz Antoniego Macierewicza ośmieszają polską naukę i podważa jej rangę, znaczenie, autorytet. To jest zawstydzające - mówił Miller.
ja, TOK FM