Pitera o Nitrasie: nie podoba mi się zaczynanie od konferencji prasowej...

Pitera o Nitrasie: nie podoba mi się zaczynanie od konferencji prasowej...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Pitera (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Miałabym dla Sławka Nitrasa taką dobrą radę: kiedy miałam w 2006 roku bardzo poważne zastrzeżenie co do wyborów w rejonie Mazowsze, złożyłam wniosek do Rady Krajowej PO w tej sprawie i wybory unieważniono oraz wyznaczono komisarza - w ten sposób Julia Pitera w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w TVN24 skomentowała rezygnację eurodeputowanego PO Sławomira Nitrasa z kierowania Platformą w Szczecinie w związku z formułowanymi przez niego zarzutami dotyczącymi "pompowania kół" w lokalnych strukturach PO.
- Naprawdę wolę, jeśli się w takich przypadkach wypełnia przepisy statutu, żeby to wszystko zweryfikować, a nie ogłaszać to światu - podkreśliła Pitera. - Nie podoba mi się zaczynanie od konferencji prasowej - dodała zaznaczając, że są w partii instrumenty do wyjaśniania takich spraw. Pitera zaznaczyła jednocześnie, że od Sławomira Nitrasa wie, iż eurodeputowany nie zamierza odejść z Platformy i związać się z tworzącym nowe ugrupowanie Jarosławem Gowinem.

Nitras zrezygnował z kierowania szczecińską PO ponieważ - jak sam tłumaczył - stanął przed dylematem: czy zwołać zjazd powiatowy będąc świadomym nadużyć, które miały miejsce podczas wyborów delegatów przez koła partyjne, czy złożyć rezygnację, co pozwoli uniknąć mu podejmowania decyzji w tej sprawie. Ostatecznie Nitras wybrał rezygnację z kierowania szczecińską Platformą.

Wcześniej "Gazeta Wyborcza" napisała, że Sławomir Nitras, szef szczecińskiej PO, oskarża Stanisława Gawłowskiego, szefa regionu zachodniopomorskiego o to, iż ten "pompuje koła" (chodzi o dopisywanie do lokalnych kół PO niezwiązanych z partią osób, by zapewnić sobie więcej głosów podczas wyborów wewnętrznych - red.), by umożliwić przejęcie władzy w Szczecinie marszałkowi województwa zachodniopomorskiego Olgierdowi Geblewiczowi. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".

Nitras w proteście przeciwko działaniom swoich politycznych rywali nie chciał zwołać zjazdu, na którym miałoby dojść do wybrania władz powiatu. - To jest pompowanie przekraczające jakiekolwiek granice. Delegaci na zjazd mają reprezentować ludzi, którzy spotykają się w kołach, a tutaj widać bijącą po oczach manipulację - oburzał się eurodeputowany w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Według Nitrasa Gawłowski jest odpowiedzialny za "napompowanie" pięciu kół co ma umożliwić zmianę szefa PO w Szczecinie. Eurodeputowany podkreślał, że na posiedzeniach niektórych kół PO członków biorących udział w wybieraniu delegatów na zjazd wyborczy było mniej niż... wybieranych delegatów (np. w kole "Południe" na papierze liczącym 30 członków na zebranie wyborcze przyszło pięć osób, a prawa wyborcze miały tylko trzy z nich - mimo to te trzy osoby wybrały... dziewięciu delegatów na zjazd wyborczy).
 
arb, "Rzeczpospolita", "Gazeta Wyborcza", TVN24