Minister Spraw Wewnętrznych, Bartłomiej Sienkiewicz w "Sygnałach dnia" na antenie radiowej Jedynki wziął w obronę dwójkę policjantów z Bytowa, których niezbyt udaną akcję zatrzymania nagrano i opublikowano w internecie.
Sienkiewicz wyjaśniał, że policja rocznie podejmuje około 10 milionów interwencji i wśród nich mogą znaleźć się "mniej udane".
Na nagrania do którego odnosił się minister widać jak policjant i policjantka próbują zatrzymać i skuć mężczyznę, jednak nie udaje im się przewrócić go na ziemię. Dopiero użycie gazu łzawiącego oraz wezwanie dodatkowego patrolu zakończyło sytuację.
- Istotą pracy policji jest to, aby interwencje były skuteczne. Interwencja w Bytowie była skuteczna - podkreślił Sienkiewicz i zauważył, że Amerykanie w podobnej sytuacji zastrzeliliby człowieka, który nie zatrzymuje się do kontroli oraz stawia opór. Dlatego jest pełen podziwu dla funkcjonariuszy z Bytowa, którzy nie sięgnęli po środki ostateczne.
Sienkiewicz zaznaczył także, że doświadczenie policyjne zdobywa się w toku pracy, w związku z czym bolą go ironiczne wypowiedzi emerytowanych policjantów.
Polskie Radio Program Pierwszy, ml
Na nagrania do którego odnosił się minister widać jak policjant i policjantka próbują zatrzymać i skuć mężczyznę, jednak nie udaje im się przewrócić go na ziemię. Dopiero użycie gazu łzawiącego oraz wezwanie dodatkowego patrolu zakończyło sytuację.
- Istotą pracy policji jest to, aby interwencje były skuteczne. Interwencja w Bytowie była skuteczna - podkreślił Sienkiewicz i zauważył, że Amerykanie w podobnej sytuacji zastrzeliliby człowieka, który nie zatrzymuje się do kontroli oraz stawia opór. Dlatego jest pełen podziwu dla funkcjonariuszy z Bytowa, którzy nie sięgnęli po środki ostateczne.
Sienkiewicz zaznaczył także, że doświadczenie policyjne zdobywa się w toku pracy, w związku z czym bolą go ironiczne wypowiedzi emerytowanych policjantów.
Polskie Radio Program Pierwszy, ml