Władze bez zgody rodziny chcą zmienić grób polskiego bohatera

Władze bez zgody rodziny chcą zmienić grób polskiego bohatera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Karski (fot. E. Thomas Wood/Wikipedia/CC)
Bratanica, a zarazem córka chrzestna Jana Karskiego, legendarnego kuriera polskiego podziemia, który poinformował aliantów o zbrodniach Niemców w obozach koncentracyjnych, poinformowała, że bez zgody rodziny MSZ chce zapłacić za zmianę nagrobka jej stryja - donosi "Dziennik Wschodni".
–Dostałam właśnie list od ambasadora Polski w Waszyngtonie Ryszarda Schnepfa, w którym pisze, że wyłonił się jakiś "komitet” nagrobkowy pracujący usilnie nad zdjęciem obecnego pomnika i zastąpienie jakimś innym, ich pomysłu. MSZ ma za to zapłacić 11 tysięcy dolarów. Pan ambasador "zaprasza” mnie na spotkanie 10 października br. do Waszyngtonu – powiedziała w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim" dr Kozielewska i podkreśliła, że rodzina nie życzy sobie żadnych zmian nagrobka, gdyż zaprojektował go osobiście Jan Karski. Drugi identyczny pomnik został zbudowany dla jego brata, pułkownika Mariana Kozielewskiego.

– Ascetyczność granitowego nagrobka, zaprojektowanego przez Stryja jest miarą Jego wielkości, jako człowieka, umiaru i taktu. Jest to ponad wszystko także grób jego żydowskiej żony Poli. Ja się tymczasem dowiaduję, że jest już jakieś "projekt”, aby na nagrobku była płaskorzeźba Jana Karskiego i tylko marginalnie o żonie - podkreśla bratanica Polaka odznaczonego przez prezydenta USA Medalem Wolności.

Kozielewska zapowiedziała także wysłanie listu do prezydenta RP Bronisława Komorowskiego z prośbą o powstrzymanie takiego "majstrowania” przy pa-mięci Jana Karskiego pod patronatem MSZ.

Dziennikwschodni.pl, ml