Gliński: władza jak na Białorusi. Utrudnia życie

Gliński: władza jak na Białorusi. Utrudnia życie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prof. Piotr Gliński, fot. KRZYSZTOF BURSKI / Newspix.pl Źródło:Newspix.pl
- Mieszkańcy informują nas o sytuacjach, w których władza, trochę sposobem białoruskim, próbuje utrudniać życie obywatelom. Brzydko mówiąc jest to sabotowanie referendum, poprzez właśnie brak dostępu do informacji, poprzez niedopuszczenia plakatów wyborczych w metrze czy transmisji spotów w programach Polskiego Radia - mówi portalowi Stefczyk.info kandydat PiS na prezydenta Warszawy Piotr Gliński.
13 października mieszkańcy Warszawy zadecydują w referendum, czy odwołać prezydent stolicy Hannę Gronkiewicz-Waltz. Do oddania głosu w referendum apelują politycy Prawa i Sprawiedliwości. - Nie chciałbym się obudzić w Warszawie, w której rządzi Macierewicz - mówił w Radiu ZET rzecznik rządu Paweł Graś. - Tego rodzaju politycy nie od dziś uprawiają czarny PR. Inny przedstawiciel tej partii mówił o okupacji Warszawy przez PiS. Takie wypowiedzi, np. że Prawo i Sprawiedliwość jest partią antysystemową, są od lat formułowane przez polityków i elity PO. To jest typowe uprawianie polityki przez budzenie nienawiści do przeciwnika politycznego - komentuje słowa rzecznika rządu Piotr Gliński.

Zdaniem kandydata PiS na prezydenta stolicy nie można budować racjonalnej debaty opartej na argumentach, odwołując się do "szkoły politologicznej, która uważa, że ludzi najlepiej się mobilizuje poprzez negatywne emocje, wzbudzanie nienawiści do kogoś, szkalowanie i formatowanie negatywnego, stereotypowego wizerunku". - Jak ktoś nie ma własnych propozycji, to sięga po mobilizowanie ludzi poprzez negatywne emocje - ocenia Gliński. - Czyli Platforma – także w przypadku kampanii warszawskiej, nie ma argumentów? - pyta Glińskiego Magdalena Czarnecka ze Stefczyk.info. - Od lat pokazuje to brak argumentów po ich stronie i niechęć do debaty. Mając media, wyciszają rozmowę i zamiast tego straszą ludzi. To jest oddalone od rzeczywistości i żyje tylko wirtualnie, gdzie to stworzyli i formatują - odpowiada kandydat PiS na prezydenta Warszawy.

sjk, Stefczyk.info