- Jeżeli odwołamy Hannę Gronkiewicz-Waltz, to PiS nie dojdzie do władzy. PiS nie będzie 14 października rządził Warszawą - zapewnił w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu Zet burmistrz Ursynowa Piotr Guział, inicjator referendum w sprawie odwołania prezydent stolicy (referendum odbędzie się 13 października).
- Pomóżcie mi w tym, żeby Warszawę zmieniać na lepsze i żeby prezydentem Warszawy była osoba energiczna i zdeterminowana, a nie osoba senna, która nie ma czasu dla Warszawy, bo zajmuje się Platformą Obywatelską - apelował do warszawiaków Guział zachęcając ich do udziału w referendum. Burmistrz Ursynowa podkreślił, że jeśli Gronkiewicz-Waltz przegra w referendum, wówczas on rozważy start w wyborach na prezydenta miasta (dotychczas Guział nie chciał zadeklarować, czy jest zainteresowany startem w wyborach).
Guział zapewnił jednocześnie, że referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz "nie jest referendum Prawa i Sprawiedliwości". - Platformie Obywatelskiej wygodnie jest referendum obywatelskie do poziomu jatki między PO i PiS - zauważył jednocześnie.
arb, Radio Zet
Guział zapewnił jednocześnie, że referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz "nie jest referendum Prawa i Sprawiedliwości". - Platformie Obywatelskiej wygodnie jest referendum obywatelskie do poziomu jatki między PO i PiS - zauważył jednocześnie.
arb, Radio Zet