Noworodek nie żyje. Ordynatorowi grozi 5 lat więzienia

Noworodek nie żyje. Ordynatorowi grozi 5 lat więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dziecko urodziło się martwe, fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Pięć lat więzienia grozi ordynatorowi oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala w Skierniewicach za nieumyślne spowodowanie śmierci noworodka - podaje TVN24.
Jak poinformowała prokuratura, dziecko urodziło się martwe, bo zbyt późno wykonano cesarskie cięcie. - Andrzej M. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Podejrzany nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania zeznań - podała TVN24 łódzka prokuratura. - Na oddziale doszło do licznych nieprawidłowości. Po przyjęciu ciężarnej do szpitala nie wdrożono właściwego postępowania terapeutycznego. Zastrzeżenia budzi też zakres przeprowadzonych badań - poinformowała prokuratura.

Dziecko zmarło 6 grudnia 2012 roku. W karcie ciąży termin porodu został określony na 5 grudnia. - Już w listopadzie lekarz prowadzący zalecił wcześniejsze zakończenie ciąży. Kobieta była wówczas w 37. tygodniu ciąży. Poczynione przez niego rozpoznanie uzasadniało wcześniejszy poród przed zakończeniem 38. tygodnia ciąży - podała prokuratura w Łodzi. Zalecenie miało jednak zostać zignorowane. Porodu nie wywołano. Kobieta urodziła 6 grudnia dziecko, u którego nie stwierdzono tętna.

To nie pierwszy dramat mieszkanki Skierniewic. Kobieta rok wcześniej urodziła martwe bliźniaki - podaje TVN24.

sjk, TVN24