Staniszkis: PiS lubuje się w przegranych i spiskach

Staniszkis: PiS lubuje się w przegranych i spiskach

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. materiały prasowe)
- Największym wygranym tego referendum, mimo zastrzeżeń, które mam do niego, jest Piotr Guział. On zbudował siebie i pokazał, że ma coś, co jest kluczem do sukcesu: zdolność przekuwania przegranej w sukces - mówi w rozmowie z "Faktem" prof. Jadwiga Staniszkis.
Staniszkis oceniając wyniki referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydent Warszawy (referendum nie było wiążące ze względu na zbyt niską frekwencję) podkreśla, że przyczyną niskiej frekwencji mogło być to iż "w upartyjnionym państwie głosowanie uznane za działanie przeciwko Platformie może zwiększyć szanse na zwolnienie z pracy". - Wykorzystano ekonomiczne uzależnienie od władzy - przekonuje. Socjolog tłumaczy, że polskie państwo jest obecnie "potencjalnie opresyjne". - Skala upartyjnienia administracji jest przeogromna. Sprawa urzędniczki skarbowej z Sosnowca, która objawiła się jako zwolenniczka PiS i została za to ukarana, jest dobrym przykładem - podkreśla.

Staniszkis krytykuje też PiS za to, że partia ta "nie potrafi przekuć zwycięstwa w sukces". - To jest coś czego PiS nie potrafi, bo lubuje się w przegranych i spiskach. A prawda jest prosta: każda klęska jest też wygraną, bo przynosi wiedzę, pozwala wyciągnąć wnioski na przyszłość - przekonuje.

arb, "Fakt"