Sienkiewicz o "idziemy po was": cały czas idziemy. Dojdziemy

Sienkiewicz o "idziemy po was": cały czas idziemy. Dojdziemy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, fot. materiały KPRM 
- To jest pierwszy taki incydent w Gdańsku i może on świadczyć o tym, że rodzi się tam jakieś środowisko, które z nienawiści międzyreligijnej chce sobie uczynić znak rozpoznawczy - mówi na antenie RMF FM o podpaleniu gdańskiego meczetu szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.
Nieznani sprawcy podpalili meczet w Gdańsku. Podpalacze wykorzystali do tego znajdujące się na terenie świątyni ławki, które ułożyli pod drzwiami do meczetu. Podpalenie nastąpiło dzień po incydencie w Bohonikach na Podlasiu, gdzie muzułmanie mieli rzekomo planować dokonanie uboju rytualnego. Pytany czy obie sprawy są ze sobą powiązanie, minister Sienkiewicz odpowiada, że nie wie. - To jest przedmiotem działań policji i w Gdańsku, i gdzieś indziej - dodaje szef MSW.

Sienkiewicz o uboju rytualnym: żyjemy w niejasności prawnej

- Myślę, że za jakiś czas będzie ta wiedza. Natomiast jeśli chodzi o ubój rytualny, to chcę zwrócić uwagę, że żyjemy jednak w pewnej takiej niejasności prawnej, ponieważ jest skarga do Trybunału Konstytucyjnego, i tuż przed tym wydarzeniem policja zwróciła się z pytaniem do prokuratury w Sokółce z taką prośbą o ocenę tego, czy ta zapowiedź nie wymaga wszczęcia postępowania - tłumaczy minister Sienkiewicz.

Pytany o podpalenie meczetu w Gdańsku mówi, że historia jest "dość ciekawa", ponieważ to jest pierwszy taki incydent w Gdańsku. - I może on świadczyć o tym, że rodzi się tam jakieś środowisko, które z nienawiści międzyreligijnej chce sobie uczynić znak rozpoznawczy. Jeśli tak będzie, to myślę, że będziemy ich po kolei wyłapywać - dodał na antenie RMF FM.

"Cały czas idziemy i dojdziemy"

Wyjaśnił, że sprawa neonazistów z Białegostoku, do których wołał wcześniej "idziemy po was" nie została jeszcze zamknięta. - Cały czas idziemy, cały czas idziemy i dojdziemy, spokojnie. W tej grze między przestępcami a policjantami, jak to historycznie można udowodnić, prędzej czy później zawsze wygrywają policjanci - podkreślił w rozmowie z RMF FM minister Sienkiewicz.

sjk, RMF FM, RMF24.pl