Staniszkis: kampania PiS w Warszawie? Beznadziejna, idiotyczne afisze

Staniszkis: kampania PiS w Warszawie? Beznadziejna, idiotyczne afisze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jadwiga Staniszkis i Jarosław Kaczyński (fot. ©FOCUS58 / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Zdaniem prof. Jadwigi Staniszkis kampania przeprowadzona przez PiS przed referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydent Warszawy była "beznadziejna". - Można było w każdej dzielnicy znaleźć problemy, pokazać choćby to, co dzieje się w przejściu podziemnym przy Dworcu Centralnym, gdzie wyrzucono kupców, leje się woda i grozi zawaleniem, a nie idiotyczne afisze... - tak socjolog krytykowała na antenie TVN24 sposób w jaki PiS zachęcało warszawiaków do udziału w referendum.
Zdaniem Staniszkis kampania w wykonaniu PiS-u była za droga ("400 tysięcy złotych to dużo") oraz za mało dynamiczna. - Plakaty były statyczne: rodziny, starsi ludzie. Litera "W" rzeczywiście kojarzy się z "godziną W" - punktowała nawiązując do kontrowersyjnego plakatu PiS zachęcającego do udziału w głosowaniu w sprawie odwołania prezydent Warszawy. Według Staniszkis PiS popełnił też błąd nie oddając kampanii przedreferendalnej w ręce stołecznych radnych tej partii. - Oni przecież śledzą, jak się wydaje publiczne pieniądze, jak przebiegają zamówienia publiczne. Oni zniknęli - podkreśliła.

Prof. Staniszkis żałowała również, że PiS nie sięgnął znów po byłego kandydata tej partii na prezydenta stolicy Czesława Bieleckiego. - On miał interesujące wystąpienia o budownictwie społecznym, obszarach niedostatku - wspominała kampanię prezydencką Bieleckiego z 2010 roku Staniszkis.

arb, TVN24