Wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk mówiąc o wyborach szefa PO na Dolnym Śląsku (Grzegorz Schetyna przegrał walkę o to stanowisko z Jackiem Protasiewiczem) podkreślił, że w wyborach konkurowali ze sobą Schetyna i Protasiewicz. - Donalda Tuska tam nie było. Ja widziałem Jacka Protasiewicza - mówił Grabarczyk w Programie I Polskiego Radia pytany o to, czy Protasiewicz nie wygrał dzięki poparciu szefa rządu.
- Wynik tych wyborów na Dolnym Śląsku był o tyle istotny, iż pokazał, iż większość w Platformie nie chce już wewnętrznych zmagań, nie chcemy zajmować się sobą. Podobne były też wyniki w innych regionach. Za chwilę będzie absolutny finał podczas konwencji krajowej, tam przedstawimy nową ofertę programową - mówił Grabarczyk (w 13 z 16 regionów wybory na szefów lokalnych struktur PO wygrały osoby sympatyzujące z Tuskiem - red.).
Podsumowując tema wyborów na Dolnym Śląsku Grabarczyk stwierdził, że "to był taki sygnał: lider w Platformie jest tylko jeden, jest nim Donald Tusk". A co będzie z pierwszym wiceprzewodniczącym partii, Grzegorzem Schetyną? - Mam nadzieję, że odnajdzie się w nowej rzeczywistości, bo to jest polityk sprawny, skuteczny. Pamiętam go z wielu działań czy to podczas kampanii wyborczych, czy takich, jak choćby kampania „4 x tak”, kiedy proponowaliśmy zbieranie podpisów pod wnioskiem referendalnym. I tak sprawnych polityków nie porzuca się - podkreślił poseł PO.
arb, Program I Polskiego Radia
Podsumowując tema wyborów na Dolnym Śląsku Grabarczyk stwierdził, że "to był taki sygnał: lider w Platformie jest tylko jeden, jest nim Donald Tusk". A co będzie z pierwszym wiceprzewodniczącym partii, Grzegorzem Schetyną? - Mam nadzieję, że odnajdzie się w nowej rzeczywistości, bo to jest polityk sprawny, skuteczny. Pamiętam go z wielu działań czy to podczas kampanii wyborczych, czy takich, jak choćby kampania „4 x tak”, kiedy proponowaliśmy zbieranie podpisów pod wnioskiem referendalnym. I tak sprawnych polityków nie porzuca się - podkreślił poseł PO.
arb, Program I Polskiego Radia