Ryszard Bogucki, który został niedawno uniewinniony w procesie o zabójstwo gen. Marka Papały twierdzi, że prokuratorzy i policjanci dopuścili się w tej sprawie szeregu przestępstw - podaje tvn24.pl
Bogucki wskazuje m.in. na handel zeznaniami czy manipulowanie mediami przez prokuratorów i policjantów. Bogucki złożył w Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa m.in. przez prokuratora Jerzego Mierzewskiego i prokurator Elżbietę Grześkiewicz z warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej oraz młodszej inspektor Małgorzaty Wierchowicz, byłej szefowej grupy operacyjno-procesowej "Generał" z Komendy Głównej Policji.
W doniesieniu Bogucki wskazuje, że dochodziło m.in. do "handlu zeznaniami" z przestępcami. "W zamian za doraźne korzyści, nie tylko procesowe, ale również osobiste, godzili się swoimi zeznaniami uwiarygodnić nieprawdziwe tezy przyjęte przez organy ścigania". Zarzuca też, że dowody nie były rzetelnie weryfikowane, co dotyczy w szczególności zeznań świadków koronnych.
- Takie zawiadomienie do nas wpłynęło. Trwa analiza tego pisma. Jest ono bardzo obszerne i zawiera wiele załączników - powiedział w rozmowie z tvn24.pl prokurator Jarosław Szubert, rzecznik prasowy łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej.
ja, tvn24.pl
W doniesieniu Bogucki wskazuje, że dochodziło m.in. do "handlu zeznaniami" z przestępcami. "W zamian za doraźne korzyści, nie tylko procesowe, ale również osobiste, godzili się swoimi zeznaniami uwiarygodnić nieprawdziwe tezy przyjęte przez organy ścigania". Zarzuca też, że dowody nie były rzetelnie weryfikowane, co dotyczy w szczególności zeznań świadków koronnych.
- Takie zawiadomienie do nas wpłynęło. Trwa analiza tego pisma. Jest ono bardzo obszerne i zawiera wiele załączników - powiedział w rozmowie z tvn24.pl prokurator Jarosław Szubert, rzecznik prasowy łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej.
ja, tvn24.pl