Tusk: polska szkoła nie jest piekłem. Nauczyciele nie są oprawcami

Tusk: polska szkoła nie jest piekłem. Nauczyciele nie są oprawcami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Wydaje mi się, że to istotne byśmy na tej sali starali się mówić o samej inicjatywie referendalnej, o ludziach rodzicach z jak największym szacunkiem i bez zbędnych politycznych emocji. Gdy słyszę posła SLD, że kwestia referendum to sposób na rozkręcenie koalicji to ręce opadają - mówił premier Donald Tusk przemawiając przed głosowaniem ws. referendum dotyczącego obowiązku szkolnego 6-latków.
Dziś posłowie zadecydują o losie obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum edukacyjnego dotyczącego m.in. obowiązku szkolnego 6-latków.

- Możemy się spierać jak zapewnić dobrą edukację naszym dzieciom i wnukom. Chcę powiedzieć, że przed tym głosowaniem powinniśmy rozwiać kilku mitów, które utrudniają nam podjąć racjonalną decyzję - zaznaczył Tusk.

Premier przypomniał, że kwestia wprowadzenia obowiązku edukacji szkolnej dla 6-latków została przegłosowana w 2009 roku.

- Każda kontrola przeprowadzona w dowolnym państwie, także w Polsce, badająca szkoły, uniwersytety, urzędy, wykaże uchybienia czy niedoskonałości. Gdybyśmy uznali mit, że polskie szkoły nie są przygotowane do uczenia dzieci to powinniśmy uznać, że żadne dziecko nie powinno się tam uczyć. Ten mit jest najniebezpieczniejszy. On jest nieadekwatny do rzeczywistości. Uważam, że naszym wspólnym obowiązkiem jest oczekiwać od nas wszystkich odpowiedzialności za optymalne przygotowanie szkół dla dzieci od 6 do 19 roku życia. Z tego obowiązku nikt nas nie zwolni - mówił Tusk.

Premier dodał, że są takie kraje, w których obowiązkowa edukacja zaczyna się od 4 roku życia.

- Polska szkoła nie jest piekłem. Polscy nauczyciele nie są oprawcami dzieci - mówił Tusk. Dodał też, że ma wielki szacunek dla inicjatorów referendum. Dodał, że chce współpracować z nimi, by polska szkoła była lepsza.

ja, Polsat News