Szumilas: pomysł referendum sięgał do kieszeni rodziców

Szumilas: pomysł referendum sięgał do kieszeni rodziców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krystyna Szumilas (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Minister edukacji narodowej, Krystyna Szumilas w programie "Popołudnie z Jedynką" powiedziała, że odrzucenie przez Sejm wniosku obywatelskiego o przeprowadzenie referendum edukacyjnego pozwoli nauczycielom "skupić się na tym, co najważniejsze".
Tym "najważniejszym" jest "uczenie dzieci i doskonalenie swojej pracy".

Krystyna Szumilas tłumaczyła w radiowej Jedynce, że obywatelski projekt referendum edukacyjnego wprowadzał rewolucję w polskim systemie edukacji. - Dotykał przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Dotykał programów nauczania, trzeba byłoby wymienić wszystkie podręczniki. Sięgał do kieszeni państwa i rodziców - przekonywała minister.

Szumilas dodała, że w ciągu ostatnich 2 lat do samorządów trafiło ponad 2 mld złotych na dostosowanie szkół do potrzeb 6-latków oraz remonty.

Koalicja PO-PSL opowiedziała się przeciwko organizacji referendum. PSL wprowadził w głosowaniu dyscyplinę partyjną. Przeciwko przeprowadzeniu referendum głosowali wszyscy posłowie PO (jeden był nieobecny podczas głosowania). Dwóch posłów PSL złamało dyscyplinę partyjną (Eugeniusz Kłopotek oraz Andrzej Dąbrowski).

Koalicję wsparli także: Artur Bramora, Ryszard Galla oraz Wanda Nowicka. Po głosowaniu rodzice obserwujący głosowanie zaczęli skandować "Hańba!" oraz "Wstydźcie się!".

Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało złożenie własnego wniosku o przeprowadzenie referendum, jednak ma w nim zostać zawarte jedynie pytanie dotyczące posłania 6-latków do szkół.

Polskie Radio Program Pierwszy, ml