Za pracę komisji Laska zapłaciliśmy 300 tys. złotych?

Za pracę komisji Laska zapłaciliśmy 300 tys. złotych?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Maciej Lasek (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
300 tys. złotych przeznaczyła Kancelaria Premiera na działanie komisji Macieja Laska, która zajmuje się wyjaśnianiem pojawiających się w mediach hipotez dotyczących przebiegu katastrofy smoleńskiej - twierdzi "Gazeta Polska Codziennie". Podstawą prawną do przekazania tych środków z rezerwy budżetowej była decyzja Ministra Finansów nr MF/FS03/001394 z 23 maja.
"Gazeta Polska Codziennie" wylicza, że na wynagrodzenia dla pięciu członków komisji wydano od maja 140 tys. złotych, a sam Lasek otrzymał 45,5 tys. złotych. Gazecie nie udało się ustalić, czy pieniądze te są częścią 300 tys. złotych przekazanych zespołowi z rezerwy budżetowej, czy też są to dodatkowe koszty działania komisji.

O upublicznienie wydatków związanych z działaniem komisji Laska apeluje mec. Stefan Hambura, pełnomocnik części rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. - To strumień gotówki płynący na pracę ludzi zajmujących się propagandą, manipulowaniem faktami i rozpowszechnianiem kłamstw smoleńskich - ocenia z kolei Antoni Macierewicz.

arb, "Gazeta Polska Codziennie"