Biedroń: dzieci są traktowane instrumentalnie

Biedroń: dzieci są traktowane instrumentalnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Biedroń (fot. KRZYSZTOF BURSKI / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Te panie, które były tam na galerii Sejmu broniły interesu dzieci. Nie można eksperymentować na dzieci - ocenił w TVN24 Leszek Miller, komentując odrzucenie wniosku o referendum ws. 6-latków.
Są szkoły, które są nieprzygotowane. A jeżeli jedna szkoła nie jest przygotowana, to nie powinno się eksperymentować na dzieciach - powiedział w programie "Kawa na Ławę" TVN24 przewodniczący SLD Leszek Miller. Przypomniał, że w Finlandii, gdzie edukacja stoi na jednym z wyższych poziomów w Europie, do pierwszej klasy szkoły podstawowej idą 7-latki. - Niech szkoła idzie do dzieci, a nie dzieci do szkoły. Niech ten pierwszy rok szkolny zaczyna się w przedszkolu. Tam są środowiska rówieśnicze, tam są nauczyciele, którzy rozumieją te dzieci i tam będzie poczucie bezpieczeństwa dla dzieci i rodziców - wyjaśnił Miller.

- Tragicznym dowodem na nieprzygotowanie ministerstwa jest to, że od sześciu lat próbuje się tę reformę wdrożyć. Ministerstwo się cofa - jeden krok do przodu, dwa do tyłu - ocenił lider SLD. - Nie zgadzam się z instrumentalnym wykorzystywaniem dzieci - powiedział z kolei poseł Twojego Ruchu Robert Biedroń. - Tę reformę można już było wcześniej rozpocząć. Zaniechania i PiS-u, i PO doprowadziły do tego, że dzieci służą jako instrumenty do działań politycznym. PO nie miała odwagi podjąć ten temat. To jest temat nieunikniony. Ale dzisiaj PO pokazała swoje bankructwo obywatelskości - ocenił Biedroń.

sjk, TVN24