- Mam taki uchył w mózgu, nie potrafię rozmawiać politycznie - mówiła w rozmowie z Radiem Zet wicepremier Elżbieta Bieńkowska. Bieńkowska dodała, że "nigdy nie marzyła jej się rola politycznego lidera".
- Jestem ostatnią osobą, która marzyła o takiej pozycji, którą ma teraz. Wiem, że są ludzie, którzy daliby się za to zabić, a ja w ogóle o tym nie marzyłam. Tak Bóg kule nosi - mówiła Bieńkowska o swoim awansie na stanowisko wicepremiera. Minister rozwoju regionalnego określiła się mianem "dobrego rzemieślnika". - Uważam też, że Polsce tacy ludzie w tej chwili są potrzebni. To jest moment budowania, jak w dwudziestoleciu międzywojennym. Mamy niepowtarzalną szansę i potrzebni nam są teraz rzemieślnicy - przekonywała Bieńkowska.
arb, Radio Zet
arb, Radio Zet