Były ekspert Macierewicza skarży się na "medialny lincz". Pozwie uczelnię

Były ekspert Macierewicza skarży się na "medialny lincz". Pozwie uczelnię

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tu-154M rozbił się w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku (fot. B. Staszewski/PRS Team.net/CC-BY-2.0) 
Prof. Jacek Rońda, były ekspert współpracujący z zespołem Antoniego Macierewicza, który został zawieszony na sześć miesięcy w pracach dydaktycznych przez AGH, zapowiedział pozew przeciwko uczelni.
Prof. Rońda w programie Piotra Kraśki wyemitowanym w kwietniu 2013 prof. Rońda twierdził, że piloci Tu-154M nie zeszli poniżej wysokości 100 metrów. Dodał też, że jego słowa potwierdza dokument z Rosji.

- To był blef, na tym dokumencie nic nie było - stwierdził Rońda na antenie TV Trwam kilka miesięcy później. - Ja w wywiadzie z panem Kraśko trochę zagrałem. Z różnych względów. Ponieważ pan Kraśko grał ze mną, no to tak jak w kartach się gra w niektórym układzie... Z panem nie będę grał w karty, w związku z tym powiem, że oni zeszli poniżej 100 metrów. Byli gdzieś na wysokości pomiędzy 50 a 60 metrów - przyznał ekspert Macierewicza.

Słowa prof. Rońdy wywołały kontrowersje. W związku z tym naukowiec wycofał się z prowadzenia konferencji ekspertów ds. katastrofy smoleńskiej i zakończył współpracę z zespołem Macierewicza. "Blef" na antenie TVP był również powodem dla którego profesorem zajęła się komisja etyki AGH.

"Do dnia dzisiejszego nie otrzymał żadnego pisma JM Rektora, Komisji Etyki, czy Rzecznika Dyscyplinarnego, w którym sformułowane byłyby pod moim adresem zarzuty o popełnienie konkretnych czynów" - skomentował decyzję komisji etyki w swojej sprawie prof. Rońda, który w oświadczeniu zamieszczonym przez portal wPolityce.pl skarży się, że jego uczelnia "przyłożyła rękę do medialnego linczu". W związku z tym naukowiec chce "podjąć kroki zmierzające do ochrony i egzekwowania jego praw na drodze sądowej".

arb, wPolityce.pl, "Gazeta Wyborcza"