Prof. Cieszewski się mylił? Kolejna ekspertyza ws. smoleńskiej brzozy

Prof. Cieszewski się mylił? Kolejna ekspertyza ws. smoleńskiej brzozy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie niewłaściwie zweryfikowane przez firmę SmallGIS (5 kwietnia 2010 r.) (fot. npw.gov.pl) 
Naczelna Prokuratura Wojskowa ustaliła na podstawie opinii teledetekcyjnej dotyczącej zdjęć satelitarnych rejonu katastrofy smoleńskiej wynika, iż do złamania brzozy w Smoleńsku doszło między 5 a 12 kwietnia 2010.
"Stan brzozy można ocenić między innymi na podstawie zeznań świadków oraz wyników ekspertyz teledetekcyjnych. Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie dysponuje zeznaniami świadków obserwujących moment podchodzenia do lądowania samolotu Tu-154M nr boczny 101, z których wynika, iż doszło do uderzenia lewym skrzydłem samolotu w brzozę, wskutek czego ta przełamała się" - napisano.

"Stan obiektu uległ zmianie"

NPW zaznacza, że Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie jest w posiadaniu dwóch ekspertyz teledetekcyjnych sporządzonych przez Służbę Wywiadu Wojskowego oraz firmę SmallGIS. Dotyczyły one zdjęć satelitarnych lotniska oraz terenów przyległych z okresu przed i po katastrofie (5 i 12 kwietnia 2010 r.). Jedna z nich odnosi się do stanu drzew, przy czym jedno z tych drzew jest identyfikowalne jako brzoza, o którą zawadzić miał lewym skrzydłem samolot Tu-154M.

"Porównując zdjęcia satelitarne z 5 i 12 kwietnia 2010 r. można stwierdzić, że stan obiektu o wskazanych współrzędnych geograficznych uległ w przedmiotowym okresie zmianie. Na pierwszym zobrazowaniu jest wyraźnie widoczny kształt drzewa oraz jego cień. Natomiast na drugiej scenie można zauważyć złamany konar oraz brak cienia" - napisano.

Prof. Cieszewski: Komisje popełniły błąd

Podczas konferencji zespołu Macierewicza prof. Chris Cieszewski tłumaczył, jak z zespołem współpracowników szukali brzozy na zdjęciach satelitarnych. - Wzięliśmy oficjalne raporty rosyjski i polski: Raport MAK, Raport Millera, a także Wikipedię. Wzięliśmy stamtąd koordynaty GPS i współrzędne - mówił. Naukowiec tłumaczył, iż okazało się, że w żadnym z tych miejsc nie było widać drzewa. Jego zdaniem, komisje pracujące w Smoleńsku popełniły błąd przy pomiarach.

ja, npw.gov.pl
Galeria:
Porównanie niewłaściwie zrektyfikowanego przez firmę SmallGIS zdjęcia z 5 kwietnia 2010 r. ze sceną