Wojsko Polskie rusza do Turcji

Wojsko Polskie rusza do Turcji

Dodano:   /  Zmieniono: 
W czwartek z podpoznańskiego lotniska odleci do Turcji kilkudziesięciosobowa grupa polskich żołnierzy. Będą stacjonować w Diyarbakir.
W skład kontyngentu wchodzi 26-osobowy pluton likwidacji skażeń z  4. Pułku Chemicznego z Brodnicy (Kujawsko-Pomorskie) oraz 12 żołnierzy 10. Brygady Logistycznej z Opola.

"Nasi żołnierze będą realizować wsparcie logistyczne plutonu; zaopatrzenie w żywność, amunicję, paliwo oraz odtwarzanie zużytych zasobów" - powiedział szef sztabu 10. Opolskiej Brygady Logistycznej ppłk Jan Zadworny.

"Żołnierze z Brodnicy są od zadań na polu walki, natomiast to, co  trzeba rotować, odtwarzać, czy ewakuować robimy my" - dodał szef sztabu.

W grupie, która ma odlecieć do Turcji w czwartek, są specjaliści, jacy we wrześniu ubiegłego roku wrócili z misji w Afganistanie. "Wszyscy wyjeżdżający są ochotnikami, ale najpierw muszą spełnić określone warunki. Są wśród nich tacy, którzy na misjach byli już 3, a nawet 4 razy" - podkreślił Zadworny.

Każdy żołnierz wyjeżdżający poza Polskę musi przejść badania lekarskie, uzyskać certyfikat zdrowia i zaszczepić się przeciwko chorobom, występującym w regionie, gdzie jadą. "Później żołnierze ćwiczą te elementy, które są treścią ich działania, jako Narodowego Elementu Wsparcia - gromadzą sprzęt, budują magazyny i  tworzą całą gospodarczą część obozu" - tłumaczył szef sztabu.

W skład kontyngentu udającego się do Turcji wchodzi też 26- osobowy pluton likwidacji skażeń z 4. Pułku Chemicznego z  Brodnicy. "Do Turcji polecą żołnierze zawodowi i nadterminowi, wchodzący w skład specjalnie stworzonego w naszej jednostce pododdziału sił reagowania" - powiedział rzecznik pułku mjr Adam Kaczmarek.

Żołnierze przeszli szkolenia w zakresie posługiwania się indywidualnym sprzętem, jak i sprzętem ciężkim. Zajęcia z nimi prowadzili także specjaliści z wojskowego centrum z Kielc, utworzonego dla potrzeb misji pokojowych. Zapoznali oni żołnierzy z warunkami, jakie zastaną w Turcji.

Żołnierze będą mieli do dyspozycji taki sam sprzęt jak 40- osobowy pluton likwidacji skażeń, wysłany pod koniec marca w rejon operacji rozbrajania Iraku. Są to m.in. urządzenia do  rozpoznawania skażeń zamontowane na samochodach opancerzonych, instalacje do odkażania, dezaktywacji i dezynfekcji zamontowane na  samochodach oraz laboratoria chemiczno-dozymetryczne.

Mjr Kaczmarek zapewnił, że pomimo wysłania żołnierzy w rejon operacji irackiej i do Turcji pułk normalnie utrzymuje gotowość i  prowadzi szkolenie. Kilkudziesięciu żołnierzy jednostki bierze udział w ćwiczeniach "Donośna Surma" na poligonie drawskim.

Polskich żołnierzy udających się na misję pożegnają w czwartek w  Powidzu szef Sztabu Generalnego WP gen. Czesław Piątas i  wiceminister Zemke.

Wyjazd polskich żołnierzy do Turcji wynika z faktu, że - z powodu wojny w Iraku - NATO zastosowało wobec Turcji art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Przepis ten zakłada, że w razie zagrożenia jednego z państw sojuszu, pozostałe kraje stają w jego obronie na  zasadzie "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego".

W operacji wojskowej w Iraku uczestniczy około 200 polskich żołnierzy: grupa komandosów GROM (oficjalnie nie są znane szczegóły ich pobytu w Iraku), polski okręt "Xawery Czernicki" z  załogą oraz grupa żołnierzy chemików (podobna do tej, którą wysyła się do Turcji) z zapleczem logistycznym, stacjonująca w jednym z  krajów ościennych.

sg, pap