Zaostrzenie kar za jazdę po pijanemu? "Pomysł rodem z Białorusi"

Zaostrzenie kar za jazdę po pijanemu? "Pomysł rodem z Białorusi"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Prof. Monika Płatek, karnista z UW oceniła na antenie TVP Info, że pomysły niektórych partii by zaostrzyć kary dla kierowców prowadzących samochody pod wpływem alkoholi "są rodem z Białorusi”.
Karnista odniosła się także do słów Donalda Tuska, który zapowiedział, że nie chce doprowadzić do sytuacji, w której sprawca wypadku w Kamieniu Pomorskim stanie się ofiarą "szubienic i stosów". - To stwierdzenie jest bardzo potrzebne. Musimy sobie zdać sprawę z tego, że to jest nasz wybór cywilizacyjny. Propozycje zaostrzenia kar zgłaszane przez niektóre partię, to są propozycje rodem z Białorusi, Rosji i Chin. Nie można iść z prawem karnym w kierunku Białorusi, a z całą resztą na zachód. Czyli, jeśli chcemy mieć propozycje rodem ze Skandynawii, to musimy wiedzieć, że areszt na trzy miesiące oznacza tak naprawdę, że przez trzy miesiące nic się nie będzie działo. Jeżeli Andersa Breivika można osądzić w sześć tygodni, to tą sprawę również można załatwić bardzo szybko - powiedziała Monika Płatek.

- Jeśli politycy zaczynają wymyślać kary, to pokazuje, że oni nie czytają Kodeksu karnego. Co więcej nie zależy im na tym, żeby stosować Kodeks karny, a mamy tam nie tylko dobrze przygotowane przepisy, ale również przepisy pozwalające na bardzo skuteczne działania - na przykład środek karny w postaci podania do publicznej wiadomości. I ja bym ten środek proponowała - powiedziała.

Podkreśliła, że człowiek ten jest karany po raz trzeci. - Moje pytanie jest takie. Co się działo po pierwszej i drugiej karze i jak myśmy ją wypełniali? Jaką treścią była ta kara wypełniona? Tu nie chodzi o to jaka kara grozi temu człowiekowi. Ludzie naprawdę nie są ciężkimi psychopatami i nie chcą krzywdzić innych ludzi. Tu chodzi o to, żebyśmy mieli świadomość, że istnieje powszechne przyzwolenie na jazdę po spożyciu alkoholu - zaznaczyła.

TVP Info, ml