KNP Korwin-Mikke: 20 zł na dziecko, 80 zł na mordercę

KNP Korwin-Mikke: 20 zł na dziecko, 80 zł na mordercę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Więzienie w lutym może opuścić Mariusz Trynkiewicz, fot. sxc
"Miesięczne utrzymanie więźnia w zakładzie to 2 451 złotych, dziennie to nieco ponad 80 zł, natomiast wychowanka w Rodzinnym Domu Dziecka nieco ponad 20 złotych" - pisze Kongres Nowej Pracy Janusza Korwin-Mikke w oświadczeniu ws. Mariusza Trynkiewicza.
11 lutego 2014 roku więzienie może opuścić Mariusz Trynkiewicz. "Kongres Nowej Prawicy uważa, że sprawa tego zwyrodnialca uwypukliła niewydolność polskiego wymiaru sprawiedliwości. Nasza partia opowiada się za przywróceniem kary śmierci, która powinna być orzekana za najcięższe zbrodnie przeciwko życiu, kiedy wina sprawcy nie budzi najmniejszych wątpliwości" - czytamy w oświadczeniu KNP. Partia Janusza Korwin-Mikke nie zgadza się na utrzymywanie skazanych za zabójstwo z pieniędzy podatników.

"Kara dożywotniego pozbawienia wolności byłaby dotkliwą karą, gdyby skazany musiał fizycznie pracować w ciężkich warunkach, a efekty jego pracy przynosiłyby korzyść społeczeństwu. Tak się jednak nie dzieje. Dochodzi do paradoksalnej sytuacji, w której skazany ląduje w więzieniu przypominającym niekiedy hotel o wysokim standardzie. Kongres Nowej Prawicy uważa, że taka kara jest nagrodą dla sprawcy i nie odstrasza od popełniania przestępstw" - pisze Kongres w oświadczeniu i podaje liczby. Miesięczne utrzymanie więźnia w zakładzie to 2451 złotych - dziennie ponad 80 zł. Dla porównanie utrzymanie dzienne wychowanka Rodzinnego Domu Dziecka to ok. 20 złotych.

"Osadzony może uczyć się języków, uprawiać sport, dostaje lepsze pożywienie niż w pacjent w szpitalu. Kongres Nowej Prawicy nie zgadza się na traktowanie więzień jak sanatoriów, a więźniów jak gości. Więźniowie powinni obowiązkowo pracować społecznie. Kongres Nowej Prawicy jest za ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci, lecz dla bezwzględnych i brutalnych morderców pokroju Mariusza Trynkiewicza jedyną właściwą karą jest kara śmierci i powinna być ona wykonana wiele lat temu" - czytamy w oświadczeniu Kongresu Nowej Pracy.

sjk