Biernat chce "nobilitować" Kraków

Biernat chce "nobilitować" Kraków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kraków (fot. sxc)
- Warto organizować wielkie imprezy sportowe, żeby potem przyjechało do nas kilka milionów turystów - mówi na antenie RMF FM o projekcie organizacji w Polsce igrzysk zimowych minister sportu Andrzej Biernat.
- Proszę mi powiedzieć, gdzie w Polsce można pojeździć na bobslejach, czy na saneczkach? - pyta na antenie RMF FM Andrzej Biernat. - Są sportowcy, którzy chcieliby pojeździć - mówi minister sportu. Budowa infrastruktury sportowej to jeden z planów projektu organizacji igrzysk zimowych w Krakowie. - Igrzyska zawsze są elementem promocyjnym, a przede wszystkim impulsem do rozbudowy infrastruktury - podkreśla Biernat i dodaje, że sportowa infrastruktura to najmniejszy element kosztowy organizacji igrzysk olimpijskich.

Aplikowanie na igrzyska kosztuje państwo 48 milionów złotych. Jak mówi Biernat, "w pierwszej fazie kosztowałoby to kilkanaście milionów". - Uważam, że warto organizować wielkie imprezy sportowe, a igrzyska olimpijskie są to największe imprezy - podkreśla minister sportu. Dlaczego? - Po to, żeby za rok, za dwa po igrzyskach do Polski przyjechał 3 miliony turystów więcej i zostawiło kilka miliardów euro - tłumaczy minister sportu. Jak mówi, wydatki zwrócą się, jego zdaniem, szybko. - Dla Polski efekt promocyjny będzie duży - dodaje Biernat.

Pytany, czy liczy się z głosem mieszkańców Krakowa, odpowiada, że jeśli doprowadzą do referendum, ich głos będzie istotny w kwestii organizacji igrzysk. - Ale nie chce mi się wierzyć, żeby mieszkańcy Krakowa i Małopolski byli przeciwni igrzyskom - mówi Biernat. - Myślę, że większość Małopolski i Krakowa nie powie "nie". Dlatego, że dla nich to też jest nobilitacja. Dziś Kraków już jest najlepszym miastem turystycznym w Polsce. Po igrzyskach olimpijskich będzie mekką dla tej grupy, która też zajmuje się sportem - ocenia Biernat.

sjk, RMF FM