Zastosowanie sankcji wobec Ukrainy wydaje się coraz bardziej prawdopodobne i ma też coraz więcej zwolenników wśród polskich polityków.
- Ktoś musi zacząć dyskusję o sankcjach. My wzywamy dzisiaj polski rząd, dlatego, że uważamy, iż bez konkretnych ruchów wszyscy będą tak jak dzisiaj milczeć w sprawie Ukrainy - powiedział Krzysztof Szczerski z PiS. - To musi być apel połączony z zapowiedzią sankcji, ale nie same sankcje - twierdzi z kolei Janusz Zemke z SLD.
W Kijowie od rana trwają potyczki między milicyjnymi oddziałami specjalnymi Berkut a przeciwnikami rządu. W wyniku zamieszek zginęły już trzy osoby. Dwie z nich od strzałów z broni palnej. Ponad 200 osób jest rannych. Niezależna telewizja Espreso donosi, że w ciele jednego z demonstrantów protestujących na Ukrainie, który zginął podczas zamieszek lekarze znaleźli pocisk kalibru 7.62 mm. Zdaniem dziennikarzy stacji świadczy to o użyciu przez siły Berkutu karabinu snajperskiego Dragunow.
TVN24/x-news, sjk , Espreso TV