Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego ds. wschodnich Jacek Protasiewicz przyznał w Radiu ZET, że po użyciu siły przez stronę rządową wprowadzenie sankcji wobec Ukrainy jest bardzo prawdopodobne.
- Jedynym sposobem, żeby na Ukrainie nie lała się dalej krew, jest doprowadzenie do jakiegoś porozumienia pomiędzy Janukowyczem i trójką liderów opozycji parlamentarnej - powiedział w Radiu ZET Jacek Protasiewicz.
Polityk dodał, że wprowadzenie sankcji wobec Ukrainy jest "realną opcją", choć jeszcze dwa dni temu nikt tego nie rozważał. Wśród możliwych środków do zastosowania Protasiewicz wymienił sankcje finansowe wobec osób posiadających aktywa na zachodzie, sankcje dyplomatyczno-polityczne i ekonomiczne oraz zaostrzenie polityki wizowej. Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego ds. wschodnich zastrzegł jednak, że takie działania uderzą w zwykłych obywateli Ukrainy.
- Stracą zwykli obywatele, a tego przecież nie chcemy, bo nie chcemy karać Ukraińców za to, że taki a nie inny jest
prezydent Ukrainy - zauważył.
pr, Radio ZET
Polityk dodał, że wprowadzenie sankcji wobec Ukrainy jest "realną opcją", choć jeszcze dwa dni temu nikt tego nie rozważał. Wśród możliwych środków do zastosowania Protasiewicz wymienił sankcje finansowe wobec osób posiadających aktywa na zachodzie, sankcje dyplomatyczno-polityczne i ekonomiczne oraz zaostrzenie polityki wizowej. Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego ds. wschodnich zastrzegł jednak, że takie działania uderzą w zwykłych obywateli Ukrainy.
- Stracą zwykli obywatele, a tego przecież nie chcemy, bo nie chcemy karać Ukraińców za to, że taki a nie inny jest
prezydent Ukrainy - zauważył.
pr, Radio ZET