Posłowie coraz częściej latają za granicę. Przestrzeganie praw człowieka nie jest ważne

Posłowie coraz częściej latają za granicę. Przestrzeganie praw człowieka nie jest ważne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sala plenarna Sejmu RP (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Jak donosi "Rzeczpospolita” polscy posłowie coraz częściej jeżdżą w ramach pracy za granicę. Problemem jednak staje się fakt, że wybierają się do krajów oskarżanych o łamanie praw człowieka.
Polscy parlamentarzyści od lat spotykali się z posłami z innych części świata, jednak ostatni przyrost nowych grup tematycznych jest wyjątkowo szybki. Zdaniem politologa, dra Rafała Chwedoruka, "posłowie, podobnie jak społeczeństwo, są po prostu coraz bardziej ciekawi świata”.

Jego zdaniem powstawanie nowych grup wymknęło się jednak spod kontroli. Oprócz grupy polsko-mozambickiej w tym roku ukonstytuowała się też m.in. grupa polsko-angolska i polsko-kenijska. W ubiegłym roku posłowie założyli z kolei grupy mające na celu kontakty z Zambią, Tajlandią, Kolumbią i Filipinami. Łącznie grup jest już 91.

Kilkanaście dni temu posłowie powołali Grupę Parlamentarną Polska - Arabia Saudyjska. Jednak kraj ten posądzany jest o wspieranie terroryzmu i łamanie praw człowieka. Szef grupy Bartosz Kownacki z PiS twierdzi, że Arabia Saudyjska liczy się dla Polski jako kraj stabilizujący region Bliskiego Wschodu. - W naszym interesie jest, by nabierał cech państwa demokratycznego - dodaje Kownacki.

Rzeczpospolita, ml