Nie jedźcie do Kazimierza!

Nie jedźcie do Kazimierza!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policja ostrzega tych, którzy chcieliby się jeszcze wybrać na majówkę do Kazimierza Dolnego, że do miasta nie da się już wjechać. Nie można znaleźć noclegu, trudno o miejsce w restauracji.
"Wszystkie parkingi w mieście są zajęte. Na drodze dojazdowej do  miasta na obu poboczach stoją pięciokilometrowe sznury zaparkowanych samochodów" - powiedział podkomisarz Krzysztof Tomczak z posterunku policji w Kazimierzu.

W mieście jest tłoczno od dwóch dni i ciągle przybywa turystów. W  sklepach stoją długie kolejki, w restauracjach trzeba czekać na  wolne miejsce.

Nikłe są szanse na znalezienie noclegu. Miejsca noclegowe były rezerwowane na dwa miesiące wcześniej - informuje Alicja Wyskwar z  Biura Ruchu Turystycznego PTTK w Kazimierzu.

Kazimierz Dolny, malowniczo położone na prawym brzegu Wisły miasteczko nazywane perłą renesansu, należy do jednych z  najatrakcyjniejszych miejsc wypoczynku w Polsce. Turystów przyciągają tu liczne zabytki, m.in. bogato zdobione XVI i XVII- wieczne kamienice kupieckich rodów okalające rynek z  charakterystyczną studnia pośrodku. Przybysze chętnie spacerują w  wąwozach wokół miasta, pływają spacerowymi stateczkami po Wiśle, podziwiają urokliwe widoki z kazimierskich wzgórz. Liczące 4,5 tys. mieszkańców miasteczko odwiedzają corocznie setki tysięcy turystów.

sg, pap