W jaki sposób obrońca Mariusza T. przedłuża mu wolność? Legalna furtka

W jaki sposób obrońca Mariusza T. przedłuża mu wolność? Legalna furtka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zażalenie na decyzję ws. izolacji Mariusza T. (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Jak podaje TVN24, uzasadnienie w sprawie decyzji o izolacji Mariusza T. zostało już sporządzone i podpisane przez wszystkich sędziów będących w składzie sędziowskim orzekającym w rozprawie T. Jeszcze dziś uzasadnienie to ma trafić do rąk pełnomocnika Mariusza T., mecenasa Lewandowskiego, jednak tylko on i jego klient będą mieli do niego wgląd. Wiadomo jednak, że będzie zażalenie.
Uzasadnienie jest niejawne. Zostało sporządzone na wniosek pełnomocnika T. i jest wynikiem wcześniejszych zapowiedzi mecenasa o złożeniu apelacji. Jego zdaniem, decyzję o izolacji podjęto na podstawie opinii biegłych, która to opinia oparta została o półtoragodzinną rozmowę psychologa z Mariuszem T., a nie na podstawie obserwacji, o co Lewandowski  wnioskował. Jego zdaniem, to zbyt mało, żeby podjąć decyzję o izolacji.

Opinia została również wydana na podstawie dokumentów z lutego, jednak dotyczyły one ekspertyz przeprowadzonych w styczniu i to jest kolejna kwestia, na której chce oprzeć swoją obronę mec. Lewandowski.

Co dokładnie znajduje się w tym uzasadnieniu? - Mogę jedynie potwierdzić, że uzasadnienie tamtego postanowienia zostało już  sporządzone. Nie znam treści, ponieważ postępowanie toczyło się z wyłączeniem jawności, nie mniej jednak wiem z doświadczenia, że obowiązkiem sądu jest odniesienie się do wszystkich dowodów podnoszonych w sprawie, w szczególności do opinii biegłych. - Skomentowała Marzena Ossolińska-Plęs, rzecznik sądu okręgowego w Rzeszowie.

Odpis postanowienia i uzasadnieniem jeszcze dziś trafi do Lewandowskiego i będzie on miał 14 dni na apelację. Doświadczenie pokazuje, że prawnik wszelkie dokumenty apelacyjne składa w ostatnim możliwym dniu. Dlaczego?

Jego klient zyskuje wtedy czas, podczas którego przebywa na wolności. Jeśli w tym przypadku też tak będzie, to naelży przyjąć datę 2. kwietnia za datę przyjęcia apelacji i wtedy sąd będzie miał "administracyjny czas" na przekazanie dokumentów z okręgowego do apelacyjnego, by najpóźniej w połowie kwietnia rozpocząć rozprawę.

Jeśli sąd odrzuci apelację, postanowienie sądu stanie się prawomocne, a Mariusz T. będzie miał 3 dni na stawienie się w specjalnym ośrodku w Gostyninie.

DK