Czapiński o propozycji Tuska: Protestujący zachowali się nieracjonalnie

Czapiński o propozycji Tuska: Protestujący zachowali się nieracjonalnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Protestujące matki straciły poparcie większości Polaków, bo zachowały się nieracjonalnie - powiedział na antenie TOK FM prof. Janusz Czapiński komentując odrzucenie przez protestujących w Sejmie rodziców propozycji premiera Donalda Tuska.
W ubiegłą sobotę Donald Tusk obiecał rodzicom niepełnosprawnych dzieci, którzy od tygodnia protestują w Sejmie, że rząd przygotuje ustawę, na mocy której będzie możliwe podwyższenie wysokości świadczeń pielęgnacyjnych. We wtorek podczas obrad rządu zapadła decyzja o przesunięciu na ten cel środków w budżecie państwa. Świadczenie pielęgnacyjne ma od 1 maja wzrosnąć do 1 tys. zł netto miesięcznie. Od 1 stycznia 2015 r. do - 1200 zł. Natomiast w 2016 r. świadczenie będzie odpowiadało wysokości płacy minimalnej brutto.

Protestujący nie zgodzili się na taki układ. Chcieli, by świadczenie już teraz wzrosło z obecnych 820 zł do wysokości płacy minimalnej (w 2014 r. jest to 1680 zł brutto - ok. 1300 zł netto). 

W ocenie prof. Czapińskiego protestujący nie powinni powoływać się na przykłady Wielkiej Brytanii czy Niemiec. Psycholog społeczny dodał, że protest nie będzie częścią kampanii wyborczej. - Moim zdaniem, w kategoriach politycznych protestujące matki przegrały swoją kampanię, w momencie kiedy odrzuciły kompromisową propozycję premiera; upierając się przy swoich żądaniach. Wtedy straciły sympatię większości Polaków, bo zachowały się nieracjonalnie. Bieda poszkodowanych przez system, niedocenianie problemów różnych środowisk przez rząd - to nie są dobre motywy, by móc się lansować w kampanii. Szczególnie do Parlamentu Europejskiego - tłumaczył.

ja, TOK FM