Tusk: Dobrze, że jest rozstrzygający komunikat. Macierewicz: Spektakularna kompromitacja

Tusk: Dobrze, że jest rozstrzygający komunikat. Macierewicz: Spektakularna kompromitacja

Dodano:   /  Zmieniono: 
Po katastrofie smoleńskiej pod Pałacem Prezydenckim zbierali się ludzie (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Spekulacje wokół ewentualnego wybuchu na pokładzie tupolewa dawały paliwo do ostrych wewnętrznych konfliktów - mówił w poniedziałek Donald Tusk. ak mówił, "dobrze się stało, że mamy ten rozstrzygający komunikat", odnosząc się do najnowszych wniosków Wojskowej Prokuratury Okręgowej, która definitywnie wykluczyła możliwość eksplozji na pokładzie TU-154.
Antoni Macierewicz, szef zespołu parlamentarnego ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej twierdzi jednak, że to "spektakularna kompromitacja". I przywoływał własne argumenty - na wniosek WPO, jakoby szczątki były rozrzucone na zbyt małym terenie, żeby sugerować eksplozję, Macierewicz odpowiedział, że samolot rozpadł się na co najmniej 60 tys. fragmentów. - Nie było takiej katastrofy, która doprowadziłaby do takiego zniszczenia - przekonywał poseł.

Także wygląd szczątków prezydenckiej salonki i zwęglone części samolotu - twierdzi Macierewicz - wskazują na to, że doszło do wybuchu. Poseł PiS nie wierzy też, że skrzydło samolotu mogło ulec zniszczeniu po uderzeniu w brzozę. 

- Dla niego nie liczą się fakty, nie liczy się prawda, dla niego liczy się tylko granie katastrofą i 96 ofiarami - uważa Andrzej Rozenek z Twojego Ruchu.

Jak mówił szef WPO płk Ireneusz Szeląg, biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Głównej Policji przeanalizowali pod kątem fizyko-chemicznym:

  • próbki pobrane z pokładu samolotu
  • pnia brzozy oraz wbitych weń fragmentów metalu
  • ciała ofiar oraz miejsca katastrofy smoleńskiej

 - Liczącą ok. 1,3 tys. stron opinię opublikowano na stronach internetowych WPO - można tam znaleźć informacje, że zarówno na ciałach, jak i na częściach samolotu oraz pozostałych przedmiotach, nie było śladów materiałów wybuchowych.

Polskie śledztwo przedłużono niedawno do 10 października 2014 r., natomiast rosyjski komitet śledczy przedłużył własne dochodzenie do 10 lipca.

DK, TVN24