Ks. Isakowicz-Zaleski: Wielkanocna msza polowa w Jasienicy to kuriozum

Ks. Isakowicz-Zaleski: Wielkanocna msza polowa w Jasienicy to kuriozum

Dodano:   /  Zmieniono: 
ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w rozmowie z TVP Info odniósł się do konfliktu między księdzem Lemańskim a arcybiskupem Hoserem.
– Uważam, że od dwóch tysięcy lat Kościół przeżywa swoje wzloty i upadki. Problemy wewnętrzne zawsze w nim były – zaczął. – Jest tylko problem, jak one są rozwiązywane. Czy one są rozwiązywane poprzez dialog, czy na mocy dekretu, który jest wydawany odgórnie i budzi emocje. Sytuacja w Jasienicy jest bardzo trudna i precedensowa. Ja na początku miałem dużo sympatii do ks. Wojciecha Lemańskiego, ale on jednak bardzo podpalił atmosferę. Myślę, że gdyby chciał załagodzić ten konflikt, zdecydowałby po prostu, że nie będzie się spierał. Może się nie zgadzać wewnętrznie, może się odwoływać do Watykanu, jeśli uważa, że biskup postąpił niesłusznie, ale dla dobra wiernych nie powinien tego konfliktu rozwijać – kontynuował.

Zdaniem Isakowicza-Zaleskiego „w tej chwili to już jest konflikt personalny pomiędzy biskupem, a księdzem”. Ksiądz dodał, że „niezależnie od tego, która strona ma rację – cierpią wierni”.

Na koniec duchowny odniósł się do zamknięcia kościoła w Jasienicy. – Msza polowa w Wielkanoc to jakieś kuriozum niesamowite. Natomiast miejmy nadzieję, że dzięki temu emocje jakoś ucichną i parafia będzie mogła wrócić do normalnej działalności. A ksiądz Lemański? On jest księdzem i może posługę pełnić wszędzie – nie jest przywiązany do jednej parafii.

kl, TVP Info