Piechociński o Pendolino: Nie możemy sobie pozwolić grać na nosie

Piechociński o Pendolino: Nie możemy sobie pozwolić grać na nosie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Piechociński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Zamawialiśmy tygrysa, nie możemy sobie pozwolić na to, że dostaniemy kota. Płacimy za tygrysa, a nie za kota. I to muszą nasi partnerzy, także ci światowi gracze, bardzo dobrze zrozumieć - tak wicepremier Janusz Piechociński skomentował niezrealizowane przez Pendolino zamówienie.
Według Janusza Piechocińskiego "Polska nie może sobie pozwolić grać na nosie", w związku z tym trzeba nałożyć kary na Alstom. Jednocześnie podkreślił, iż według niego nie będzie miało miejsca zerwanie umowy z firmą.

Szef PSL nie ukrywał, że nie był zwolennikiem zakupu pociągów za granicą w dobie kryzysu w 2009 roku. - Kierowałbym się na zakup dużo tańszego taboru krajowego. Dzisiaj i PESA, i Newag, i pewnie inne firmy w Polsce są w stanie przedłożyć oferty na pojazdy jeżdżące już z większą prędkością niż 200 km/h - podkreślał Piechociński.

- Wiedzieliśmy, że na odcinkach do Krakowa, Katowic i Gdańska posiadanie wyższego standardu pociągów to szansa na pokazanie, że polska kolej potrafi - kontynuował, zaznaczając, że w tamtym czasie było widać wiele pozytywnych aspektów zakupu Pendolino. - Odbywało się to także w takiej swoistej sferze oddziaływania: Oto wreszcie przechodzimy do nowej ekipy, polska kolej już nie tylko modernizuje stare EZT-y, co robiliśmy przez ostatnie 10 lat, ale wreszcie wchodzimy do tej nowej generacji - podsumował.

gk, tvn24.pl