"Nigdy więcej współpracy z krakusami". Górskie miejscowości straciły na ZIO 2022

"Nigdy więcej współpracy z krakusami". Górskie miejscowości straciły na ZIO 2022

Dodano:   /  Zmieniono: 
Logo Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie w 2022 r., fot. mat. pras.
Gminy, które wspólnie z Krakowem chciały organizować ZIO 2022 straciły nawet kilkaset tysięcy złotych. Niektórzy oburzeni, deklarują, że już nigdy nie będą z "krakusami" pracować. Szanse na odzyskanie wyłożonych już przez gminy pieniędzy są nikłe - podaje TVN24.
Pieniądze na przygotowanie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku pochodziły nie tylko z Krakowa oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki. Swój wkład finansowy miały też gminy, które chciały brać udział w igrzyskach i dzielić z Krakowem miano "organizatora ZIO".
 
Na przykład Myślenice, które miały być gospodarzem konkursu bobslejowego, zainwestowały 65 tys. złotych. Władze  gminy Kościelisko wydały 69 tys. zł. Jak mówi Stanisława Czubernat, skarbnik gminy, pieniądze te są „całkowicie stracone”. – Dodatkowo wydaliśmy 55 tys. na koncepcję rozbudowy stadionu biatlonowego – informuje Czubernat. – Te pieniądze nie są do końca stracone, bo projekt prawdopodobnie zostanie wykorzystany – dodaje. Gmina na działania związane z procesem aplikacyjnym w 2014 planowała przeznaczyć  115 tys. zł. – Te 69 tys. to 60% przewidzianej kwoty, reszta miała zostać przekazana w lipcu – mówi skarbnik.
 
– Nie mamy zamiaru już współpracować z Urzędem Miasta Krakowa. Nigdy więcej – deklaruje Czubernat i dodaje, że prezydent Krakowa okazał się niepoważny. – Nikt poważny nie działa w ten sposób: zapraszając najpierw do współpracy, a później robiąc referendum, które zamyka sprawę – mówi Czubernat.
 
Duża kwotę na inwestycje przeznaczyło Zakopane. Według danych z urzędu miasta na przygotowania przeznaczono prawie 230 tys. zł. Do tego doszedł czas, jaki pracownicy poświęcili na pracę przy ZIO. Wyceniono go na 9 780 zł. 
 
- Nie mam żalu do nikogo personalnie, ale kalendarz wydarzeń był dziwny. Referendum należało przeprowadzić wcześniej - mówi w rozmowie z TVN24 wójt Bukowiny Tatrzańskiej. Tu gdyby Polska została gospodarzem ZIO 2022, miały się rozegrać zawody w narciarstwie. Jednak gminie udało się uniknąć dużych strat.
 
 Największa zapobiegliwością wykazał się Oświęcim. - Zapłaciliśmy jednorazowo składkę członkowską w wysokości 1 tys. złotych. Tak skonstruowaliśmy umowę, żeby ponieść jak najmniejsze koszty, zanim będziemy pewni, że w ogóle nasze miasto będzie brać udział w przedsięwzięciu - mówi rzeczniczka miasta. Oświęcim wszedł w skład Komitetu Konkursowego Kraków 2022 jesienią ubiegłego roku, po tym jak nie został uwzględniony we wniosku aplikacyjny, opuścił jego szeregi. - Okazało się, że nie uwzględniono nas we wniosku i tym samym zakończyło się wydawanie przez nas pieniędzy na ten cel - mówi portalowi tvn24.pl Katarzyna Kwiecień rzeczniczka urzędu miasta Oświęcim.
 
 
TVN24