Europoseł PiS: To nawet nie tak, że oni wszystko widzą z pozycji genitaliów

Europoseł PiS: To nawet nie tak, że oni wszystko widzą z pozycji genitaliów

Dodano:   /  Zmieniono: 
prof. Zdzisław Krasnodębski, fot. Wprost 
Zdzisław Krasnodębski, europarlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z TVP Info odniósł się do afery podsłuchowej.
– Dla tego, kto śledzi polską scenę polityczną taśmy nie są zaskoczeniem – zaczął europoseł. – Zaskoczeniem może być jedynie denny poziom podsłuchanych osób. Bo to nie jest nawet tak, że oni widzą wszystko z pozycji genitaliów, ale zawierają jakieś układy identyfikując się z państwem. To jest kompromitujące – dodał.

Krasnodębski przypomniał, na jaki wizerunek kreowała się PO. – Nowocześni, europejscy, wykształceni, otwarci, z wielkich miast. Z drugiej strony opozycja: niewykształceni, zacofani, biedni, wykluczeni. Ja bym teraz zaprosił kilku językoznawców i socjologów, żeby na podstawie nagrań podsłuchanych polityków, zinterpretowali psychikę, mentalność, sposób postrzegania świata i kod językowy członków Platformy Obywatelskiej – podsumował.

TVP Info