Sąd zdecyduje czy do Gostynina trafi kolejny "niebezpieczny przestępca"

Sąd zdecyduje czy do Gostynina trafi kolejny "niebezpieczny przestępca"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot.sxc.hu)
Sąd zdecyduje czy 26-letni Marian G., który wyszedł na wolność po odsiedzianym wyroku ma zostać objęty ustawą o niebezpiecznych przestępcach i trafić do ośrodka w Gostyninie. Wrocławski sąd apelacyjny ma rozpatrzyć zażalenie obrońcy mężczyzny na decyzję sądu okręgowego w Jeleniej Górze, który uznał, że mężczyzna powinien być izolowany i leczony.
Mężczyzna w 2008 roku zaatakował 62-letnią kobietę. Po kilku dniach mężczyzna zaatakował kolejną osobę. W tym przypadku kobietę pobił i brutalnie zgwałcił. Marcin G. trafił do aresztu po kilkudniowym ukrywaniu się przed policją.

Za swoje czyny został skazany na 3 lata i 8 miesięcy więzienia. Pod koniec odbywania kary dyrektor Zakładu Karnego w Goleniowie złożył wniosek o izolację mężczyzny w ośrodku w Gostyninie. Zdaniem dyrektora placówki Marcin G. stwarza zagrożenie dla społeczeństwa. Kilka miesięcy temu mężczyzna wyszedł na wolność i jest pilnowany przez policję.

Andrzej Wieja z sądu okręgowego w Jeleniej górze wyjaśnia, że „biegli stwierdzili, że istnieje duże prawdopodobieństwo ponownego popełnienia podobnego czynu i stąd wniosek o umieszczenie mężczyzny w ośrodku leczenia.” Wyjaśnia, że „przychyliliśmy się do wniosku z zakładu karnego, jednak obrona Marcina G. odwołała się od tego rozstrzygnięcia.” Wrocławski sąd apelacyjny rozpatrzy zażalenie w piątek. Jeżeli je odrzuci Marcin G,. trafi do ośrodka.

TVN 24; jł