Według Krzysztofa Łopacińskiego, dyrektora Instytutu Turystyki , największy ruch turystyczny w Polsce miał miejsce w latach 1992-1997, do czego w dużej mierze przyczyniło się zniesienie wiz dla mieszkańców krajów Unii Europejskiej, a także ułatwienie przejazdów dla obywateli wschodnich państw ościennych. "Gdy zlikwidowano wizy, do Polski przyjechało wielu turystów. Holendrzy przyjeżdżali z przyczepami kempingowymi, Duńczycy zimą odwiedzali Sudety, wiele osób przyjechało wówczas do Polski pierwszy raz" - powiedział Łopaciński. Liczba turystów rocznie odwiedzających Polskę sięgała wtedy 19 mln osób. Później znacznie spadła. Obecnie utrzymuje się w granicach 14 mln.
Krzysztof Łopaciński zaznaczył, że Polska nie należy do państw najbardziej atrakcyjnych turystycznie w Europie. Największym zainteresowaniem wśród turystów cieszą się kraje położone nad Morzem Śródziemnym, a także Alpy. Popularne stały się również wyjazdy do większych miast europejskich na ważne wydarzenia, premiery czy wystawy. Bardziej atrakcyjne od pobytu w Polsce są też wycieczki do czeskiej Pragi czy Budapesztu.
les, pap