Miller: Być może sprawiam przykrośc, ale marszałek Kopacz nie jest królową w Sejmie

Miller: Być może sprawiam przykrośc, ale marszałek Kopacz nie jest królową w Sejmie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szef SLD Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Były premier, a obecnie szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller na antenie TVP Info wyjaśniał powody swojego sojuszu z Januszem Palikotem. Przekonywał, że "królową w Sejmie arytmetyka”.
-Królową w Sejmie nie jest pani Marszałek Kopacz, być może robię w tej chwili pewną przykrość. Królową w Sejmie jest arytmetyka. I jeżeli koalicji PO-PSL ma większość, to oczywiście, że jest w stanie zablokować w głosowaniu każdą inicjatywę. Ale równie wartościowe są debaty. Gdzie opozycja ma nagłaśniać, swój punkt widzenia? Dlaczego ma nie korzystać z trybuny sejmowej i docierać do obywateli? Dlatego z jednej strony jest głosowanie, gdzie oczywiście te nasze wnioski będą blokowane i będą przepadały, ale z drugiej strony jest możliwość powiedzenia to co uważamy za słuszne – podkreślił Miller.

Szef SLD zaznaczył, że najważniejszą sprawą dla Sojuszu 61 (porozumienie SLD i Twojego Ruchu liczy łącznie 61 posłami – red.) jest wyjaśnienie afery podsłuchowej, ujawnionej przez tygodnik "Wprost". - Nasze działania to nie happeningi. Powołaliśmy specjalny zespół, który pracuje pod przewodnictwem dr Szewko i ten zespół wyłuskuje z nagranych rozmów rzeczy, które budzą najwyższy niepokój. I ten zespół ma przygotować rekomendacje dla posłów, gdzie później mamy się udać z tymi informacjami i jakie instytucje państwa interesować- wyjaśniał szef SLD. - Tu nie chodzi tylko o to, aby poruszać się po ternie Sejmowym, ale także wychodzić do tych instytucji, o których mówiłem - dodał.

TVP Info