Korwin-Mikke: Tutaj ludzie bredzą. W porównaniu polski Sejm to kultura i logika

Korwin-Mikke: Tutaj ludzie bredzą. W porównaniu polski Sejm to kultura i logika

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Korwin-Mikke (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Janusz Korwin-Mikke, lider Kongresu Nowej Prawicy oraz eurodeputowany w programie „Kropka nad i” ocenił, że polski Sejm "jest wyjątkowym miejscem, w którym jest kultura, spokój, logika” jeśli zostanie porównany do Parlamentu Europejskiego.
-Ludzie tutaj bredzą. Bredzą wszyscy – ocenił polityk i przyznał, że ludzie zasiadajacy w Brukseli mówią o walce z globalnym ociepleniem, co jest „spiskiem lewaków”.

W czasie s wojego debiutu w Parlamencie Europejskim Janusz Korwin-Mikke mówił, że nie wierzy w zmiany klimatyczne, a wojna z globalnym ociepleniem prowadzona "w krajach okupowanych przez UE" jest szkodliwa.

W "Kropce nad i" europoseł wyjaśnił, że jego słowa zostały źle przetłumaczone, a do więzienia chciałby wsadzić "nie naukowców, a polityków, 'którzy obrabowali Europę' z gigantycznych pieniędzy na walkę z globalnym ociepleniem. - To jest największa afera XX wieku i w ogóle w historii ludzkości - ocenił Korwin - Mikke.

- Ci ludzie są kryminalistami. Ja nie spocznę dopóki ci ludzie nie wylądują w więzieniu - powiedział. Wymienił również nazwiska tych, których działalność - jego zdaniem - powinno się szczegółowo zbadać. - To trzeba zrobić śledztwo, którzy to naprawdę, ale mogę wymienić komunistów, którzy tam (w PE - red.) siedzą: Józef Durao Barroso, maoista, pan Stefan Fule, komunista czeski, pani Huebnerowa, komunistka polska, pani baronowa Ashton. To jest spisek lewaków, którzy się uparli - wytłumaczył Korwin. Jego zdaniem wymienione osoby propagują politykę "zerowego wzrostu".

TVN24.pl