Zabójca z ABW

Zabójca z ABW

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zarzut zabójstwa mężczyzny w Rącznej (Małopolska) postawił prokurator 26-letniemu funkcjonariuszowi ABW Pawłowi M. Poszkodowane są jeszcze trzy inne osoby.
Sprawa dotyczy zabójstwa 26-letniego mężczyzny, znalezionego w  niedzielę między godziną 4 a 5 nad ranem w miejscowości Rączna (Małopolska) z raną postrzałową z tyłu głowy. Mężczyzna zginął prawdopodobnie po wyjściu z dyskoteki. W związku ze sprawą zatrzymano cztery osoby: funkcjonariusza ABW, jego brata i dwóch krakowskich policjantów 24-letniego Sławomira M. i 32-letniego Piotra S.

Paweł M., funkcjonariusz służby wartowniczej z krakowskiej delegatury ABW, podczas wstępnych przesłuchań nie przyznał się do  zarzutu. "Wyjaśnił, że śmierć mężczyzny była wynikiem nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Pistolet wypalił, kiedy uderzył nim w głowę ofiary" - powiedziała prok. Kalinowska-Zajdak.

Prokuratura nie daje wiary tym wyjaśnieniom, twierdząc, że  funkcjonariusz znał dobrze zasady postępowania z odbezpieczoną bronią. Strzał padł z jego prywatnej broni, na którą posiadał zezwolenie.

W prokuraturze trwają jeszcze przesłuchania. Pozostałym zatrzymanym przedstawiono zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym.

Według wstępnych ustaleń prokuratury, przed dyskoteką doszło do  starcia dwóch grup: pięciu napastników, wśród których byli funkcjonariusze, zaatakowało czterech mężczyzn, z których jeden zginął, drugi trafił do szpitala, a dwaj pozostali odnieśli mniejsze obrażenia. Czterej zatrzymani nie mają obrażeń. Policja poszukuje piątego napastnika.

Funkcjonariusze prawdopodobnie pracowali w ochronie dyskoteki.

em, pap