Skrzypczak: To ostatnia szansa dla zbrojeniówki. Inaczej firmy zbankrutują

Skrzypczak: To ostatnia szansa dla zbrojeniówki. Inaczej firmy zbankrutują

Dodano:   /  Zmieniono: 
Waldemar Skrzypczak (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Generał Waldemar Skrzypczak, były wiceminister obrony, w rozmowie z Polską Zbrojną odniósł się do planu modernizacji technicznej armii, którą realizuje MON.
Zdaniem byłego wiceministra obrony "zła kondycja polskich zakładów przemysłu obronnego to w dużej mierze wina zarządów tych zakładów". W jego ocenie ktoś powinien im powiedzieć: " panowie, dość dreptania po salonach, czas zabrać się do roboty". Skrzypczak uważa, że choć mówi się, iż ratunkiem dla polskiego przemysłu zbrojeniowego jest konsolidacja, to niektóre firmy bronią się przed nią, ponieważ połączenie "narusza interesy poszczególnych z nich, czy raczej osób zarządzających nimi". Dodał, że takie osoby starają się opóźnić ten proces, a pomimo tego, że powstał Polski Holding Obronny, "brakuje wizji działania w dłuższej perspektywie".

Skrzypczak odniósł się też do możliwości ubiegania się o kontrakty zagraniczne przez polskie firmy. - Przede wszystkim chodzi tu o Afrykę i Azję. To bardzo chłonne rynki. Jednak, aby eksport był realny, polskie firmy muszą się związać na zasadach strategicznych z zagranicznym partnerem. W przeciwnym razie ich produkty nie będą konkurencyjne i wypadną z gry. Jeśli krajowy przemysł obronny myśli, że wystarczy nastawić się na produkcję dla polskiego wojska, to może się przeliczyć. Polska armia jest zbyt mała, by utrzymać całą branżę. Chce też mieć sprzęt najbardziej nowoczesny, oparty o najnowsze technologie, których polskie zakłady niestety nie mają - kontynuował.

- Polski przemysł zbrojeniowy musi zrozumieć, że właśnie dostaje ostatnią szansę, by uratować się od bankructwa. Nigdy w naszej historii nie było tak szeroko zakrojonego planu modernizacji technicznej armii, z tak dużym budżetem. To może być dźwignią dla polskich zakładów przemysłu obronnego - podsumował generał.

Polska Zbrojna