Prof. Wojciech Maksymowicz, dziekan Wydziału Nauk Medycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, stanął w obronie prof. Bogdana Chazana. Zaproponował mu nawet pracę na uczelni, jednakże rektor prof. Ryszard Górecki powiedział, że nic o tym nie wie.
Prof. Maksymowicz powiedział, że dokładnie zapoznał się z przebiegiem wydarzeń w szpitalu św. Rodziny. Zaapelował również do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, aby zmieniła ona decyzję dotyczącą zwolnienia prof. Chazana. Jednocześnie zaznaczył, że jeśli prezydent nie wycofa się ze swojego stanowiska, wówczas prof. Chazanowi zostanie złożona propozycja pracy na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim.
Zaskoczenia słowami prof. Maksymowicza nie krył rektor uczelni, który powiedział, że ten nie powiadomił go o swoich planach, a o sprawie dowiedział się z mediów. – Jako rektor dowiedziałem się tym z gazety olsztyńskiej i jestem zaskoczony – stwierdził prof. Górecki. Dodał, że aby ktoś został zatrudniony, najpierw należy ogłosić konkurs, ponieważ w tej sprawie nie można podjąć indywidualnej decyzji. Przyznał też, że nie zna prof. Chazana i nie wie jakie ma on kompetencje.
Polskie Radio
Zaskoczenia słowami prof. Maksymowicza nie krył rektor uczelni, który powiedział, że ten nie powiadomił go o swoich planach, a o sprawie dowiedział się z mediów. – Jako rektor dowiedziałem się tym z gazety olsztyńskiej i jestem zaskoczony – stwierdził prof. Górecki. Dodał, że aby ktoś został zatrudniony, najpierw należy ogłosić konkurs, ponieważ w tej sprawie nie można podjąć indywidualnej decyzji. Przyznał też, że nie zna prof. Chazana i nie wie jakie ma on kompetencje.
Polskie Radio