Polska Akcja Humanitarna krytykuje "biały konwój". "Muszą być plomby!"

Polska Akcja Humanitarna krytykuje "biały konwój". "Muszą być plomby!"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janina Ochojska (fot. MACIEJ SZPAKOWSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
"Jak to możliwe, że dziennikarze oglądali towar w ciężarówkach. Ciężarówki MUSZĄ być zaplombowane i są otwierane przez celników!" - napisała na swoim Twitterze założycielka jednej z największych w kraju organizacji charytatywnych - Polskiej Akcji Humanitarnej - Janina Ochojska. Odniosła się w ten sposób do rzekomej pomocy wiezionej z Rosji na wschodnią Ukrainę.
Ochojska, która od kilku dni namawia do przyłączania się do akcji PAH, która też organizuje konwój z pomocą humanitarną na Donbasu, wyraziła oburzenie sposobem, w jaki Rosjanie go zorganizowali.

"Sama organizowałam setki konwojów do Czeczenii i Afganistanu. Zawsze były szczelnie zamknięte" - napisała na Twitterze w innym komunikacie Ochojska. Komentowała również rewelacje dziennikarzy, m.in. "New York Timesa" i "Daily Telegraph", który robili zdjęcia wnętrzom ciężarówek.

Zawartość ciężarówek mieli reporterom pokazać sami kierowcy i personel im towarzyszący - tłumaczyli, że niektóre z pojazdów są puste po to, by w razie awarii można było przeładować towar do sprawnego auta.

Według piątkowych doniesień, konwój który stanął 30 km od granicy z Ukrainą na wysokości Ługańska, wciąż się nie ruszył.

Twitter, TVN24