Prostytutki nie dla pijanych policjantów

Prostytutki nie dla pijanych policjantów

Dodano:   /  Zmieniono: 
W centrum Katowic pijany policjant postrzelił w ramię swojego - również nietrzeźwego - kolegę. Najprawdopodobniej chcieli skorzystać z usług prostytutek.
"Funkcjonariusze nie byli umundurowani. Jeden był po służbie, drugi na urlopie. Około drugiej w nocy wdali się w szamotaninę z  pewnym mężczyzną, w trakcie której padł strzał ze służbowej broni. Pocisk ranił w ramię drugiego policjanta" - powiedział rzecznik śląskiej policji kom. Grzegorz Olejniczak.

Dokładne okoliczności sprawy wyjaśniają policja i prokuratura. Z całą pewnością policjanci nie wykonywali żadnych służbowych czynności. Byli nietrzeźwi; u każdego z nich stwierdzono ponad promil alkoholu.

Według najbardziej prawdopodobnej wersji zdarzenia, której policja na razie oficjalnie nie potwierdza, podchmieleni funkcjonariusze chcieli skorzystać z usług prostytutek stojących na skrzyżowaniu ulic Mariackiej i Francuskiej. Wówczas doszło do szamotaniny z towarzyszącym im mężczyzną.

"Trudno wykluczyć taką wersję, wiedząc, gdzie i kiedy doszło do zdarzenia" - powiedział Olejniczak. Zastrzegł, że cała sprawa jest nadal wyjaśniana.

Obaj policjanci to doświadczeni funkcjonariusze. Jeden pracuje w policji 12 lat, drugi 5. Teraz prawdopodobnie zostaną wydaleni ze służby. Krótko po zdarzeniu śląski komendant wojewódzki policji wszczął wobec nich postępowania dyscyplinarne.

rp, pap