Marszałek przyjechał na Białoruś jako przedstawiciel Włocławka, by rozwijać trwającą od 28 lat współpracę z białoruskim Mohylewem.
"Była to wizyta, podczas której nie padło ani jedno słowo o polityce, bo nie przyjechaliśmy tu po to, by krzewić idee demokracji. Chodziło o rozwinięcie współpracy i myślę, że posialiśmy dobre ziarno na dobrej ziemi" - oświadczył Jarzembowski.
Towarzyszący marszałkowi biznesmeni zwiedzili m.in. wolną strefę ekonomiczną "Mohylew". Podczas spotkania z białoruskimi kolegami wyrazili zainteresowanie utworzeniem na Białorusi przedsiębiorstwa produkującego materiały budowlane.
Pomysłowi przyklaskiwał szef obwodu mohylewskiego Barys Batura, który przypominał, że Polska jest dla Białorusi drugim (po Niemcach) partnerem handlowym. Zakłady Mohylewszczyzny dostarczają na polski rynek cement, opony, wyroby chemiczne i metalurgiczne.
"Polsko-białoruskie stosunki zarówno polityczne, jak i gospodarcze są skazane na sukces" - uznał Batura podczas spotkania z wicemarszałkiem Jarzembowskim.
Polska delegacja zwiedziła miejscowość Lenino, gdzie utworzona na terenie ZSRR 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki stoczyła 12 października 1943 roku swoją pierwszą bitwę z Niemcami.
"Byłem zaskoczony, jak Białorusini dbają o to miejsce naszej wspólnej pamięci, uświęcone krwią żołnierzy polskich, białoruskich i rosyjskich, i jak starają się uświetnić zbliżającą się 60. rocznicę bitwy. Dla nas to bardzo ważna data i będę rozmawiał z premierem o tym, jak wspomóc te starania" - zapowiedział Jarzembowski.
rp, pap