Macierewicz: Zmiany są zbyt wolne. Gdzie będą wojska rosyjskie za 10 lat?

Macierewicz: Zmiany są zbyt wolne. Gdzie będą wojska rosyjskie za 10 lat?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Zdaniem Antoniego Macierewicza w celu powstrzymania narastającego ze Wschodu zagrożenia konieczne jest zwiększenie wydatków na obronność i bazy amerykańskie w Polsce. Stwierdził jednak, że zmiany jego zdaniem są zbyt wolne. - Gdzie będą wojska rosyjskie za 10 lat? - pytał wiceprezes PiS w TVP1.
- Weszliśmy w okres, który przewidział Lech Kaczyński – okres rozwiniętego na pełną skalę imperializmu rosyjskiego i możemy mieć do czynienie z bardzo różnym przebiegiem wydarzeń. Już nawet Platforma Obywatelska zdaje sobie sprawę, że jej błędne decyzje w sprawie armii doprowadziły do bardzo poważnego zagrożenia dla Polski. Chodzi m.in. o takie przejście na armię zawodową, które zniszczyło system obrony terytorialnej. Jesteśmy jedynym krajem NATO, który nie ma systemu obrony terytorialnej  - mówił Macierewicz.

Zdaniem Macierewicza pokładanie nadziei w sankcjach jest "naiwnością i dziecinadą". W jego opinii Rosja może być powstrzymana wyłącznie poprzez siłę militarną.

- Sankcje nie odegrają bezpośredniej roli w powstrzymaniu agresji Putina dlatego, że termin działania sankcji jest „wyliczalny”. Polityka rosyjska to uwzględnia i przyśpiesza swoje działania, tak aby zdążyć przed sankcjami. Rosja powstrzymuje swoje działania tylko wtedy, kiedy napotka na rzeczywisty opór - dodał wiceprezes PiS.

PiS zaproponował utworzenie Funduszu Bezpieczeństwa Europejskiego, który dysponowałby kwotą 100 mld euro na obronność Polski, Łotwy, Litwy i Estonii. FBE miałoby pożyczać pieniądze w formie niskooprocentowanych kredytów.

- Te pieniądze są nam potrzebne na modernizację armii w tempie, które będzie zdolne do sprostanie obecnej sytuacji. Bez 100 mld euro, bez rozłożenia na raty, bez linii kredytowej nie będziemy w stanie przezbroić naszej armii, a to jest absolutna konieczność, oprócz starania się o bazy amerykańskie - tłumaczył Macierewicz.

tvp.info