Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z TVN 24 odniosła się planowanego na piątek ogłoszenia składu nowego rządu.
Kidawa-Błońska zauważyła, że w nowym rządzie będzie sporo kobiet, jednak nie chciała ujawnić, czy będzie ich więcej niż w gabinecie Donalda Tuska. – W piątek poznamy wszystkie nazwiska i skończą się spekulacje. W ciągu tych dwóch tygodni spekulacji było bardzo dużo. Na giełdzie pojawiało się wiele ciekawych nazwisk; jedne funkcjonowały na niej dłużej, inne krócej.
– Jest w tym sporo prawdy – kontynuowała, potwierdzając słowa Stefana Niesiołowskiego w związku z pogłoskami łączącymi szefa MSZ Radosława Sikorskiego z funkcją marszałka Sejmu. – Skłamałabym jednak, gdybym powiedziała, że wiem to na sto procent. To są informacje, które otrzymałam od kolegów, zbierając informacje, ale pewności nie mam – powiedziała Kidawa-Błońska.
Na koniec przyznała, że przestanie pełnić funkcję rzecznika rządu. Nie chciała jednak powiedzieć, czym teraz będzie się zajmować.
TVN 24
– Jest w tym sporo prawdy – kontynuowała, potwierdzając słowa Stefana Niesiołowskiego w związku z pogłoskami łączącymi szefa MSZ Radosława Sikorskiego z funkcją marszałka Sejmu. – Skłamałabym jednak, gdybym powiedziała, że wiem to na sto procent. To są informacje, które otrzymałam od kolegów, zbierając informacje, ale pewności nie mam – powiedziała Kidawa-Błońska.
Na koniec przyznała, że przestanie pełnić funkcję rzecznika rządu. Nie chciała jednak powiedzieć, czym teraz będzie się zajmować.
TVN 24